Składniki :
- 20 dag ciecierzycy
- cebula
- 3 ząbki obranego czosnku
- 2 papryki ; żółta i czerwona
- pół czerwonej papryczki chili
- 3 obrane ze skórki pomidory, mogą być pomidory krojone z puszki
- 2 kopiaste łyżeczki koncentratu pomidorowego
- 1 nieduża cukinia
- oliwa do smażenia
- sól, pieprz, cukier do smaku, bazylia i natka pietruszki
Przygotowanie:
- Ciecierzycę namoczyć w sporej ilości wody i pozostawić na noc, rano ugotować w świeżej wodzie do miękkości
- Cebulę pokroić w piórka, czosnek przecisnąć przez praskę, smażyć chwilę
- Dodać pokrojoną w paski paprykę oraz cukinię w pół krążki
- Poddusić chwilę i dodać pokrojone drobno pomidory- wymieszać i przykryć pokrywką, smażyć do lekkiej miękkości warzyw, doprawić solą, pieprzem- jeśli trzeba dodać odrobinę wody
- Wsypać miękką ciecierzycę, wymieszać, dodać koncentrat pomidorowy i doprawić do smaku cukrem, dodać zioła
- Przykryć pokrywką i gotować do zgęstnienia sosu, podawać z pieczywem.
Przepis podpatrzony w miesięczniku "Przepis na zdrowie" ale z moimi modyfikacjami :)
lubię takie bezmięsne dania, chętnie też tak gotuję:) chociaż dla mojego męża obiad bez mięsa to nie obiad;)
OdpowiedzUsuńMój mąż ma podobnie, ale ja uwielbiam takie kolorowe i zdrowe jedzonko, pozdrawiam Cię Karmel :)
Usuńu mnie podobnie jest!:) nie ma mięsa = brak obiadu, a pierogi z owocami to deser:P i twierdzenie bo przecież my mało jemy, to mogą być i roślinki:D
Usuńa gulasz smakowity:)
Często robię bardzo podobny z cieciorką i cukinią. Dorzucam jednak troszkę mięska np. kurczaka albo schabu :p
OdpowiedzUsuńAnullo- to niezły jest ten Twój mąż, pozdrawiam zatem i Ciebie i jego :)
Usuństudentka_na_diecie-to tez pyszny gulasz jest:)
Justyna Bąk- dziekuję!
pysznie i kolorowo:)
OdpowiedzUsuńLubię takie kolorowe wegetariańskie kombinacje :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia !
Elu- jak dla mnie tez moze być tylko takie jedzonko, ale robi sie trochę problem z mężami:(
UsuńIvka- :(
Mario- dziekuję za ten długo wpis i zajrzę do Ciebie, na pewno!
Apetyczny gulasz, choć u mnie domu by to nie przeszło, mięso musi być :)
OdpowiedzUsuńUrszulko jak ja się cieszę że odwiedziłaś mój blog dzięki temu jutro będzie gulasz z ciecierzycy bo tak nie miałam na to fasolo coś podobne pomysłu twój blog kochana wklejam u siebie na pasku bocznym aby cię nie zgubić to mam was dwie ciebie i Agę zapraszam cię do mnie częściej kochana bo na pewno coś robisz skoro piszesz ze w pasmanteriach nie widziałaś tyle cudów a dziś też zaglądnij proszę to się za głowę złapiesz jaka masz blogową koleżankę która lubi również gotować ale u mnie to wiesz raczej nie o gotowaniu ale zawsze coś poczytasz pa buziaczki ślę Marii
OdpowiedzUsuńGotuję takie warzywne obiadki dla siebie i męża, uwielbiamy:)
OdpowiedzUsuńo to fajnie, że choc jeden mąż nie narzeka na warzywka:)
UsuńMoje smaki, super!
OdpowiedzUsuńMoje tez, pozdrawiam!
UsuńCoś wspaniałego! Robię podobny, ale nigdy nie dodawałam ciecierzycy. Musze spróbować :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji jeść jeszcze ciecierzycy, ale to brzmi geeenialnie! :D
OdpowiedzUsuńI te kolory :)
ciekawe... kolory piękne i z pewnością moje smaki:) mężowi jednak musiałabym wrzucić jakieś mięcho;)
OdpowiedzUsuńDla mnie propozycja extra, ale tylko dla mnie, bo ani mąż ani dziecię warzywne nie jest;-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie kolorowe jedzenie:) propozycja dania bardzo mi się podoba:) pyszności:) mniam mniam:) pozdrawiam: www.martawkuchni.blog.pl
OdpowiedzUsuńmmmmmm...ale tu wszystko apetyczne...muszę tu częściej zaglądać
OdpowiedzUsuńpozdrawiam: www.bozenajankowska.blogspot.com
Taki gulasz to danie w sam raz dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńsuper wygląda, nigdy nie jadłam ciecierzycy :) dzięki Tobie spróbuję :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa kombinacja:)
OdpowiedzUsuńI zdrowo i kolorowo i baaaardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny przepis, mega zdrowy :)
OdpowiedzUsuńO! ta też dla mnie, z ciecierzycy robię sałatkę, ale gulasz to coś więcej. Chyba założę zeszyt z przepisami, bo później szukam tego w necie i znaleźć nie mogę:):)
OdpowiedzUsuńWłaśnie sobie ugotowałam :D Mniamuśne. Jeszcze się nie przegryzło i nie ostygło, a już dwie miseczki zjedzone. Bardzo prosty przepis. Robi się to w maks 30 minut :)
OdpowiedzUsuń