To idealny grzaniec na mroźne wieczory i pierwsze objawy przeziębienia :)
Składniki :
Składniki :
- butelka piwa - 500 ml
- 2 żółtka
- kilka goździków, szczypta cynamonu, gałki muszkatołowej i imbiru
Przygotowanie :
- Żółtka utrzeć na puszystą masę z 2 łyżkami cukru trzcinowego
- Do rondelka wlać piwo i postawić na ogniu, uważać, by tylko się podgrzało,a nie zagotowało
- Wlewać ostrożnie utarte żółtka, mieszać, podgrzać
- Dołożyć przyprawy, zdjąć z ognia, pozwolić by przyprawy przeszły do napoju, pić dobrze ciepłe
Wlewając piwo do szklanek przecedziłam przez sitko.
Nie piłam piwa w takiej kombinacji, ciekawe jak smakuje.
OdpowiedzUsuńchyba nie najlepiej, ale nie o smak tu chodzi
UsuńNo grzańca bardzo lubie ale takim jestem szczerze zaskoczona :P Jajko jest wyczuwalne? ;)
OdpowiedzUsuńJa nie wyczuwam :) trzeba tylko umiejętnie wlewać żółtko do piwa by się nie "zważyło".
Usuńciekawe połączenie:)
OdpowiedzUsuńWow ciekawy sposób na grzańca :D
OdpowiedzUsuńCo za ciekawy napój, nigdy nie piłam ;) Ciekawa jestem smaku!
OdpowiedzUsuńwww.brulionspadochroniarza.pl
Nie znałam wcześniej takiej wersji piwa :) Intrygujące
OdpowiedzUsuńBardzo lubię przygotowywać nowe potrawy których uda mi się znaleźć ciekawy przepis, ale odkąd jestem na diecie moje przepisy są dosyć ubogie ; c
OdpowiedzUsuńfajne połączenia :) bardzo interesujący blog.
OdpowiedzUsuńzapraszam http://nikoladrozdzi.blogspot.com/
Ojej, jak ja tego nie lubię! :(
OdpowiedzUsuńAle to fakt, że jest rozgrzewające, kiedyś mi mój M takie zrobił. Strasznie się je piło, ale pomaga na bank :)
Mój przepis jest bez jajek, ale za smaczny. Najlepiej gorzkie piwo, może być IPA Konstancin, podgrzać, dodać dwie łyżki miodu, i otartą skórkę z pół pomarańczy. Poezja, i oczywiście samo zdrowie.
OdpowiedzUsuń