Składniki :
- 340 g mąki owsianej
- 340 g mąki żytniej 720 ( u mnie typ 1000)
- 2 łyżeczki soli himalajskiej
- 700 ml wody ( u mnie ciut mniej)
- 2 łyżeczki czarnuszki
- 20 suszonych pomidorów
- 2 łyżeczki mieszanki suszonych pomidorów z czosnkiem i bazylią
- 2 łyżeczki tymianku
- 10 łyżek pestek dyni
- 10 łyżek siemienia lnianego
- zakwas
Przygotowanie:
- Wyjmij z lodówki 100 g przygotowanego zakwasu (na 2 godz. przed użyciem). Aby go „ożywić” dodaj 100 g mąki żytniej 2000 oraz 200 ml ciepłej wody i zostaw na kolejne 5 godz. w temperaturze pokojowej
- Po tym czasie połącz zakwas z podanymi składnikami. Całość przykryj ściereczką i odstaw do wyrośnięcia na całą noc. Następnego dnia ciasto zamieszaj i przełóż go do foremek, posyp pestkami dyni
- Znów wszystko odstaw do wyrośnięcia
- Chleb piecz w nagrzanym do temperatury 250*C piekarniku przez 15 min, potem zmniejsz temperaturę do 210*C i piecz kolejne 45 min. Dobrze jest na dnie piekarnika umieścić naczynie żaroodporne z wodą.
Moje uwagi:
Chleb przypiekł mi się z wierzchu za bardzo. Powinnam wcześniej przykryć go folią aluminiową.
Mój chleb wyrósł już po 6 godzinach.
Pomidory suszone w oleju można pokroić drobniej. Moje były suszone i zalane olejem. a takie suszone na słońcu powinny też być dobre, a może nawet lepsze.
Chleb piekłam z połowy składników i wyszedł mi tylko jeden, w foremce 12 cm x 30 cm.
Chleb owsiano-żytni na blogach:
Akacjowy blog – klik!
Amartkolor – klik!
Konwalie w kuchni – klik!
Kuchennymi drzwiami – klik!
Kuchnia Gucia – klik!
Kulinarna Maniusia – klik!
Ogrody Babilonu – klik!
Para w kuchni – klik!
W poszukiwaniu slowlife – klik!
Zacisze kuchenne – klik!
Chleb piekłam z połowy składników i wyszedł mi tylko jeden, w foremce 12 cm x 30 cm.
Chleb owsiano-żytni na blogach:
Akacjowy blog – klik!
Amartkolor – klik!
Konwalie w kuchni – klik!
Kuchennymi drzwiami – klik!
Kuchnia Gucia – klik!
Kulinarna Maniusia – klik!
Ogrody Babilonu – klik!
Para w kuchni – klik!
W poszukiwaniu slowlife – klik!
Zacisze kuchenne – klik!
Domowy chleb to jest to :)
OdpowiedzUsuńUla - pięknie Ci się upiekł. Ja piekłam z pomidorami suszonymi i bardzo Ci polecam tę wersję :) Pozdrawiam serdecznie M
OdpowiedzUsuńCieszę się, że odpowiedziałaś na zaproszenie Amber, bo miło było znów piec razem. :)
OdpowiedzUsuńMój chleb też trochę się przypiekł. ;)
Cudny chlebuś ci wyszedł kochana. Dziękuje za wspólny czas 😃
OdpowiedzUsuńwspaniały :) pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie upieczony!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wzięłaś udział w majowej Piekarni.
musi być apetyczny :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie wygląda z tymi dużymi kawałkami pomidorów :) Udany wypiek.
OdpowiedzUsuńWygląda super. Ostatnio też zaczęłam piec , nawet mi wychodzi. Dziękuje za przepis i pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńtakiego chleba jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny chleb i ciekawie wygląda z dużymi pomidorami. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWspaniale upieczony!
OdpowiedzUsuńMajowy wypiek jest bardzo aromatyczny!
Ależ zachęcająco wyglada! Zjadłabym! ;)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWidzę, ze tylko mój nie wyszedł. Wasze cudowne🙂
OdpowiedzUsuń