Ja zrobiłam tę galaretkę z mięsa drobiowego, ale jeśli lubimy, możemy także zrobić galaretkę z mięsa wieprzowego. Wtedy będą to już "zimne nóżki" :)
Składniki :
- 1 pojedynczy filet z kurczaka
- 1 udko
- żelatyna
- włoszczyzna
- sól, pieprz 3-4 ziarnka, liść laurowy, koperek, 2 ząbki czosnku
Przygotowanie:
- Umyte mięso gotujemy w około litrze wody
- Dokładamy pokrojone warzywa, liść laurowy, pieprz ziarnisty- gotujemy do miękkości mięsa
- Ugotowane mięso wyjmujemy z rosołu i rozdrabniamy, wywar cedzimy, doprawiamy do smaku solą, pieprzem
- Mięso układamy w pojemniczkach lub w małych miseczkach, rozkładamy warzywa ( u mnie marchew i pietruszka) i pokrojony drobno koperek
- W gorącym wywarze rozpuszczamy żelatynę ( według przepisu na opakowaniu), dodajemy przecisnięty czosnek - mieszamy
- Wywarem zalewamy mięso w pojemniczkach, po stężeniu galaretki zjadamy ją skropioną sokiem z cytryny.
- Schłodzoną wstawiamy do lodówki .
- Gdy chcemy przetrzymać galaretę przez kilka dni to wlejmy ja do słoiczków i trzymajmy w lodówce.
- Gdy mam nadmiar galaretki to po wlaniu do słoiczków poddaję krótkiej pasteryzacji.
- Wyjęcie takiej galaretki sprawia wtedy trudność, ale nie zawsze chodzi o nienaganną elegancję, a czasem o wygodę i praktyczność :)
Uwielbiam , aż se zrobię :)
OdpowiedzUsuńPolecam i życze smacznego:)
UsuńSzczerze nie przepadam za galaretką, za to moja mam robi ją regularnie:)
OdpowiedzUsuńJa robię tylko wtedy jak najdzie mnie ochota, pozdrawiam.
UsuńLubię ale wyłącznie z mięsem drobiowym:)
OdpowiedzUsuńA ja z wieprzowym mięskiem tez robie i lubię, pozdrawiam:)
UsuńUwielbiam drobiową galaretę, zawsze mi przypomina o dzieciństwie. Choć brakuje mi tu jednego bardzo ważnego składnika w Twojej galarecie- jajka ugotowanego na twardo. To był zawsze mój ulubiony element potrawy:)
OdpowiedzUsuńBędę częściej zaglądać i na pewno skorzystam z niejednego przepisu. Pozdrawiam ;)
Masz rację bajkowazuziu- tu wszystko zależy od naszej inwencji, może tez być zielony groszek, a nawet kiedyś robiłam z brokułem:)z jajeczkiem tez pycha. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńuwielbiam taką drobiową:) ale musiałam dojrzeć żeby docenić ten smak:D w dzieciństwie to był mój nocny koszmar;)
OdpowiedzUsuń...aż tak? współczuje .
OdpowiedzUsuńja do tej pory nie potrafię się przełamać do galaretki wytrawnej...jakoś tak nie odpowiada mi konsystencja mimo to , że słodką zjem bez problemu...nie wiem jak to opisać.
OdpowiedzUsuńja lubię tylko kurczakowe wydanie galaretki. Nie lubię tradycyjnych zimnych nóżek :-) Oblizuję się więc ze smakiem :-)
OdpowiedzUsuń