- 1 szklanka kwaśnej śmietany
- 1 szklanka cukru
- 1 szklanka masła - roztopionego
- 6 żółtek
- 1 i 1/2 łyżeczki amoniaku
- 1/2 łyżeczki sody
- mąki tyle ile da się wrobić by ciasto pozostało elastyczne
Przygotowanie :
- Żółtka ucieramy z cukrem, dodajemy śmietanę w której rozpuszczamy sodę i amoniak
- Dodajemy mąkę i roztopione masło, mąki tyle by uzyskać konsystencję podobną do tych na kluski, ale lżejszą, przechowujemy 30 min. w chłodzie
- Po tym czasie wałkujemy na około 0,5 cm i wyciskamy np. serduszka, gwiazdki itp. Smarujemy białkiem i posypujemy cukrem (lekko go dociskając )
- Pieczemy w około 170 stopniach do zarumienienia.
Z tej ilości składników wychodzi około 3 blach małych ciasteczek.
Te upiekła mi Maria. Dziękuję !
Te upiekła mi Maria. Dziękuję !
Uwielbiam amoniaczki, moja babcia zawsze miała zapas w kuchenny kredensie w malowanym pudełku. Miłej niedzieli
OdpowiedzUsuńPyszne do kawusi :-)
OdpowiedzUsuńWiesz Urszulo... to są ciasteczka mojego dzieciństwa, do tej pory pamiętam ich smak i zapach. Wypiekała je moja babcia i ochoczo rozdzielała pomiędzy wnuczęta... Nigdy sama ich nie robiłam, ale dzisiaj zrobię i zapewne na jedną słodką chwilkę wrócę do lat dzieciństwa... Dzięki za przypomnienie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWilczyco- piękne wspomnienie, dziękuje i pozdrawiam :)
UsuńMałgorzato- racja :)
Olimpio- smaczne, prawda, warto zrobić :)
Diano- polecam :)
Wyglądają smakowicie i prosto więc może pokuszę się zrobić ;)
OdpowiedzUsuńhttp://maggxx.blogspot.com/
Są przeurocze <3 :)
OdpowiedzUsuńSą śliczne!
OdpowiedzUsuńSzkoda,że nie mam takiej Marii
Lubię takie kruche ciasteczka:)
OdpowiedzUsuńAmber- śliczne i smaczne...
UsuńHelen- ja tez takie uwielbiam :)
skoraq cooks- częstuj się , proszę.
Porywam kilka ciasteczek, a jakże :-)
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi o amoniaczkach, muszę zrobić- pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBarbaro- polecam i pozdrawiam :)
UsuńKuro Domowa- dziękuję.
Agnieszko- wiesz co pyszne.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)
Oj, uwielbiam amoniaczki:) Twoje są przeurocze :)
OdpowiedzUsuńtakie ciasteczka to ja lubię :)
OdpowiedzUsuńhttp://lesia-rekodzielo.blogspot.com
Pozdrawiam
Napiekłam się ich kiedyś sporo, te Twoje pysznie zerkają z ekranu!
OdpowiedzUsuńUrocze!
OdpowiedzUsuń