A że dojrzewają stopniowo, mogę się nie przemęczać i robić tylko po kilka słoiczków...
Jesienią lub zimą będę delektować się ich smakiem :)
Składniki :
- jeżyny
- cukier
Przygotowanie :
- Zebrane jeżyny opłukałam delikatnie pod bieżąca wodą i osączyłam
- Przełożyłam do słojów, lekko ucisnęłam i zasypałam cukrem
- Każdy słój zakryłam dekielkiem i gotowałam około 10-15 min. od momentu zawrzenia wody w garnku.
Tak pasteryzowane jeżyny zużyję prawdopodobnie do dekoracji deserów, sok też się nie zmarnuje :)
Wybieram się na pole zobaczyć czy już są...ale jakoś brak czasu ::)
OdpowiedzUsuńMoje rosną w ogrodzie, dlatego mam je po ręką :)
UsuńOj jak ja lubię jeżyny :-)
OdpowiedzUsuńWiesz, jak ja dawno nie jadłam jeżyn w cukrze. Przypomniałaś mi o tym rarytasie.
OdpowiedzUsuńdroga Uleńko - jeżyny - może zaczną mi nowe owocować na przyszły rok - tak jak ty robiłam zawsze jak ich miałam mnóstwo - jeszcze kilka lat temu ale dziś proszę cię ratuj kochana - nie mam - mówię szczerze nie mam czasu wracać do postów twych z ostatnich lat - podaj mi link - gdzie znajdę u ciebie mnóstwo pzrepisów na kabaczki w słojach na zimę - te warzywo mi zwariowało aja nie wyrzucę - z góry dziękuję i buziaki ślę- tylko link - w miarę twego cennego czasu podaj mi
OdpowiedzUsuńSuper pomysł. Pozdrawiam ciepło !!
OdpowiedzUsuńNa zimę będą jak znalazł
OdpowiedzUsuńU mnie też już dojrzewają :)
OdpowiedzUsuńTakie słoiczki też musze zrobić. To całe bogactwo witamin na zimę :)
OdpowiedzUsuńRobię tak truskawki i jagody:) pycha!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Jeżyny zimową porą...Mniam, mniam.
OdpowiedzUsuńUla, gratuluję zajęcia zaszczytnego miejsca w konkursie! Ryba w takim sosie i tak podana na pewno jest pyszna!
Pozdrawiam serdecznie.
moje jezyny w tym roku ugotowały sie juz na krzakach:) skorzystam z Twojego przepisu,jesli cos obrodzi:)dziekuję
OdpowiedzUsuńU mnie jeżyny też powoli już dojrzewają. Część zrobię według Twojego przepisu, a część trafi do nalewki.
OdpowiedzUsuńCiekawy sposob konserwowania. U nas jezyny w tym roku spadaja z krzakow z powodu suszy.
OdpowiedzUsuńDziekuje za odwiedziny i pozdrawiam :-)
ostatnio nazbierałam ale pozaliśmy ;)
OdpowiedzUsuńnie robiłam w taki sposób jeżyn, a to znakomita sprawa mieć takie słoiczki w zimie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny sposób - bez zbędnego "ciapania" się :) A u mnie rośnie jeden krzaczek jeżyn, a one jak na złość wcale nie chcą dojrzeć :/
OdpowiedzUsuńPychota :D
OdpowiedzUsuńTego mi było trzeba! Idealnie! DZIĘKUJĘ!
OdpowiedzUsuńale smakowite jeżyny. bardzo, bardzo lubię : )
OdpowiedzUsuńDziś uzbierałam 2kg jeżyn, uwielbiam je w ciastach, deserach itd. U mnie na zimę nic nie zostaje, bo wszystko zjadamy od razu :)
OdpowiedzUsuńU mnie jeżyny będą lada dzień i zrobię to, co zaproponowałaś. Pozdrawiam i zapraszam do siebie! :)
OdpowiedzUsuńNa zimę będą jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńJak ja je uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuń