Dziś przedstawiam moim Czytelnikom patelnię z linii Taurus z powłoką Teflon™ Platinum Plus, najtrwalszą powłoką na rynku. Teflon ten produkowany jest wyłącznie przez firmę Chemours.
Jest synonimem doskonałej jakości i trwałości, a co za tym idzie zdrowego i dość wygodnego gotowania i smażenia. Taką powłokę mają naczynia z serii Ambition Taurus.
Dostałam ją do przetestowania. Wpierw obejrzałam ją dokładnie, a potem przetestuję podczas przygotowywania konkretnych potraw. Na pewno nie uda mi się w krótkim czasie poznać wszystkich jej zalet i ewentualnych wad, ale postaram się :)
Na czas testowania tej patelni odłożę używanie innych patelni, a skupię się właśnie na tej z powłoką Teflon™ Platinum Plus.
Na "pierwszy rzut oka" można tylko powiedzieć, że wygląda elegancko :) Ale wiemy, że w kuchni liczy się nie tylko wygląd, a najważniejsze jak sprzęt - tu patelnia- sprawuje się podczas gotowania, pieczenia czy smażenia.
Jest dość ciężka, ta o średnicy 28 cm ( o tak zważyłam ją!) ma 1,4 kg.
Średnica pola grzewczego to 21,3 cm. Patelnię można używać na wszystkich rodzajach kuchni.
Moje testowania przeprowadzę na kuchni gazowej ( gaz z butli).
Antracytowa czerń patelni robi na mnie dobre wrażenie, a i wykonanie wygląda na solidne. Naczynia z linii Taurus wykonane są z odlewanego aluminium, które jest niezwykle trwałe, nie deformuje się pod wpływem temperatury i jest odporne na odkształcenia. Dodatkowe ucho przyda się podczas używania patelni w piekarniku do zapiekania lub przenoszenia ją na stół, bo tak jak wspomniałam jest dość ciężka.
Patelnia ma grube dno wielowarstwowe, dzięki temu ciepło akumulowane podczas nagrzewania grubych ścianek patelni rozchodzi się równo i czyni proces smażenia ekonomicznym- nie ma zbytecznych strat ciepła. Powłoka Teflon™ Platinum Plus pozwala na zmniejszenie użycia masła i innych tłuszczów zwierzęcych podczas gotowania czy smażenia.
Teflon™ Platinum Plus to powłoka trzywarstwowa tzn. trzykrotnie powlekana, odporna na ścieranie i zadrapania. Grubość aluminium ścianek patelni to 5 mm. Powłoka jest wyjątkowo odporna na zarysowania i nie musimy obawiać się używać metalowej łopatki czy ubijaczki- powłoki nie zarysujemy. Jak dla mnie to ważna, przydatna wiadomość :) Mniej kłopotliwe mieszanie potraw podczas gotowania czy smażenia.
Przygotowałam dla Was danie z mięsem wołowym w roli głównej, które smażyłam na tej patelni. Przepis wkrótce.
Używanie drewnianych łopatek jak dla mnie wiąże się z tym by utrzymać je w idealnej czystości, a łatwiej przecież domywa się łopatki metalowe.
Produkty z linii Taurus z powłoką Teflon™ Platinum Plus mają w większości przezroczyste pokrywki, a co ważniejsze żaroodporne. Jedynie brytfanna owalna ma pokrywę 2 w 1.
Patelnie nie mają pokrywek i to podczas testowania było dla mnie minusem. Pokrywka zawsze może się przydać.
Naczynia wraz z pokrywkami (oprócz rondla, ma rączkę z bakelitu ) można używać w piekarniku do 240*C - to duży plus dla naczyń Ambition.
Teflon™ Platinum Plus - pozwoli nam na ograniczenie zużycia tłuszczu podczas procesu smażenia i nie będziemy mieć problemu z przywieraniem naszego schabowego :) Zmniejszone zużycie masła i innych tłuszczów zwierzęcych oznacza łatwiejsze i zdrowsze gotowanie w naszej kuchni. A przecież o to nam chodzi. Przybywa bowiem osób, które świadomie dbają o swoje zdrowie lub mają zalecenia ograniczenia tłuszczów w swojej diecie.
Ci co chcą wiedzieć co to jest Teflon™ wyjaśniam, że to wspaniały, unikalny wynalazek który ułatwi nam przygotowywanie potraw, to mała rewolucja w kuchni :)
Nie spowoduje przywieranie potraw do powłoki oraz uprości nam zmywanie takich naczyń.
Podczas mycia czułam wyraźnie, że powłoka patelni jest nadal śliska. I to jest chyba to o czym pisze producent: " unikalna gładkość i wytrzymałość powłoki, a znak Teflon™ jest gwarancją najwyższej jakości ".
To właśnie Teflon™ sprawi, że omlet, jajecznica czy kotlet nie przywrą do patelni, dzięki niemu łatwiej nam się smaży i gotuje. To naprawdę dobra wiadomość, szczególnie dla tych którym zdarza się przypalić to, czego innym raczej nie przytrafia się przypalić :)
Wybrałam się z Mężem P. na krótki wypoczynek nad morze. Wiedziałam, że tradycji musi stać się zadość i będziemy sami smażyć zakupione w porcie świeże ryby :) Przed naszym wyjazdem dotarła do mnie właśnie patelnia, która jest tu główną bohaterką. Nadarzyła się więc świetna okazja do wypróbowania jej zalet, ewentualnych wad. Pierwsza myśl jaka przyszła mi do głowy w momencie jak już pakowaliśmy bagaż na wyjazd to to, by patelnia mogła mieć odpinaną rączkę. Ale producent zapewne nie przewidział, że patelnia może podróżować z jej właścicielami nad morze. A mojej patelni to się przytrafiło :) Bezpiecznie dotarła z nami do miejsca zakwaterowania. Tam też używałam kuchni gazowej, ale był to gaz sieciowy. Sprawdziłam więc jeszcze jeden rodzaj kuchni, patelnia zachowywała się bez zarzutu.
To już usmażony dorsz i kawałek łososia, reszta ryb krótko czekała na swoją "kolej"obróbki termicznej. Usmażenie około 2,5 kg ryb nie sprawiło mi kłopotu, a to dlatego, że spore wymiary patelni pozwoliły na układanie kilku kawałków ryb jednocześnie. Smażyłam w gorącym oleju z obu stron na złoty kolor.
Usmażenie np. większej ilości kotletów schabowych też przebiegłoby sprawnie i szybko :) Ułożyłabym na patelni co najmniej 3 sztuki równocześnie.
Umycie patelni po smażeniu ryb nie sprawiło mi żadnego kłopotu. Nie wiem czy postąpiłam dobrze, ale wpierw wytarłam pozostały tłuszcz ręcznikiem papierowym, a potem umyłam patelnię jedynie wrzątkiem. Po takim "zabiegu" była znów lśniąca i nie pozostał na niej żaden ślad użytkowania. W czasie smażenia ryb nic nie przywarło, ani się nie przypaliło. Używałam wtedy łopatki drewnianej. Patelnia z powłoką Teflon™ Platinum Plus sprawdziła się tu w 100 %
Pogoda nad morzem była również świetna. Nic dodać, nic ująć. Więcej fotek już było :)
Kochani !
Mam dla Was dobrą wiadomość :)
Do "zgarnięcia" są 3 patelnie.
Patelnie marki Ambition z linii Colour 28 cm z powłoką Teflon™ Select
Wartość każdej około 60 zł.
Przeznaczone dla trzech osób, które w komentarzu odpowiedzą na pytanie :
"Jakie jest Twoje ulubione danie z patelni i dlaczego?"
Konkurs będzie trwał od dziś tj. 21.10.2015 do 04.11.2015 r.
Warto mieć taką patelnię w swojej kuchni, prawda ?
Próbujcie zatem swych sił i umieszczajcie komentarze, każdy ma szansę :)
Zwycięzców wybiorę sama, a nagrody prześle do Was Organizator.
Liczy się pomysłowość potrawy przygotowanej na patelni. A jeśli uda się Wam przemówić do mojej wyobraźni kulinarnej ( hm, a czy istnieje taka ?) tym większe są Wasze szanse.
Zapraszam do wzięcia udziału w Konkursie.
Zadanie jest naprawdę proste :)
A czasu jest niewiele, bo tylko 15 dni. Spieszcie się !
Zwycięzców ogłoszę 12 listopada 2015 r. na moim blogu :)
Zadanie jest naprawdę proste :)
Mówią, że patelnia to dobra domowa broń, w tym przypadku biorąc pod uwagę jej wagę - zgadzam się z ta opinią :)
OdpowiedzUsuńCo do konkursu : smażone na patelni uwielbiamy wszyscy warzywa :) Dlaczego? Mimo, że smażone (na dobrym oleju oczywiście - lub bez!, ale chwilowo nie mam dobrej patelni, na której mogę smażyć bez tłuszczu!) warzywa to najlepsza część składowa obiadu i cieszę się, że lubi je moja córka. Gdybym więc mogła jej podawać warzywa z takiej patelni, byłby to szczyt marzeń dla mnie :)
Chętnie bym ją wypróbowała.
OdpowiedzUsuńCzy ta patelnia nadaje się również na indukcję?
OdpowiedzUsuńTak, pozdrawiam :)
UsuńZatem zgłaszam się ;) Jedno z moich ulubionych dań z patelni (zresztą nie tylko moim, bo męża również) to kurczak w sosie śmietanowo-grzybowym (zwykle używam pieczarek). Uwielbiam ten kremowy sos oraz aromatyczne mięso wcześniej zamarynowane mieszanką oliwy, octu balsamicznego, czosnku, curry i kolendry. Po uduszeniu zabieleniu śmietanką posypuję danie świeżą natką pietruszki. Danie podaję z ryżem ugotowanym na sypko lub ziemniaczkami puree. Pycha! Pozdrawiam:-)
Usuńa to jest akurat bardzo proste pytanie!
OdpowiedzUsuńPrzez całą noc moczę schab z kością (0,5 kg) w mleku i cebuli. Następnego dnia, doprawiam solą i pieprzem, wrzucam na rozgrzaną patelnię, aby zamknąć pory - minuta z każdej strony. Dodaję (0,25 kg) pieczarek brunatnych pokrojonych na cztery, do tego garść świeżych borowików i (każdych innych grzybków, które znajdę świeże) i duszę z liściem laurowym, zielem angielskim, świeżym rozmarynem... Gdy grzybki puszczą wodę no i staną się miękkie zabielam sos śmietanką... mniam! :-)
Pozdrawiam i mam nadzieję, że narobiłam smaka :-)
weronikarudnicka.pl
O tak, wyobraziłam sobie ten smaczek...
UsuńPo pierwsze to warto inwestować w sprzęt, daje wiele możliwości w tym zdrowego lub zdrowszego gotowania, a także na dłużej nam służy i tu się kłania ekonomia.
OdpowiedzUsuńPytanie konkursowe....uwielbiam wszelakie makarony, a mój ukochany to taki z kiełbasą z patelni. I tu jest potrzebna dobra patelnia...na zimnej układamy pokrojoną wędlinę i wolno podgrzewamy, Kiełbaska się ładnie zarumieni i wytopi z niej tłuszcz, do tego podsmażona cebulka, makaron zalegający w lodówce, kilka łyżek tartego sera i mamy szybki posiłek z tzw resztek.
Moim ulubionym daniem z patelni jest bardzo prosta potrawa,roboczo nazwana: "ziemniaki z rozmarynem".
OdpowiedzUsuńKroję pół albo całą cebulkę (w zależności od tego, jak bardzo danego dnia jestem Polakiem-Cebulakiem), rozgrzewam na patelni 2 łyżki oleju (albo 1,5 łyżki masła, burżuazyjnie). Na oleju podsmażam cebulkę, dorzucam pół łyżeczki suszonego rozmarynu i delektując się zapachem, obieram 2 średnie ziemniaki i kroję je w kosteczkę. Dodaję do cebulki i rozmarynu, podsmażam chwileczkę, zalewam połową szklanki wody i duszę pod przykryciem około 10 minut, w razie potrzeby dodając więcej wody. Gdy ziemniaki są już miękkie, można jeść. Dobre ze śmietanką lub jogurtem naturalnym, a co tam:P.
Studenckie danie, w sam raz po całym dniu zajęć. Najlepsze jesienią i zimą.
Wytestowałabym chętnie:-)
OdpowiedzUsuńWspaniala patelnia. Najważnejsze, że się nie rysuje i nie przypalimy potraw. Mam trzy patelnie pokryte teflonem, nie tej firmy oczywiście, muszę uważać z łopatkami aby nie porysować. Taką porysowaną wyrzucam, raz zrobiłam zegar decoupage, bo żal mi się zrobiło patelni:) To był prezent dla mojego syna, on bardzo lubi gotować.
OdpowiedzUsuńChętnie bym przetestowała.
Moje i całej mojej rodziny ulubiony sos śmietanowy z patelni.
Kroję kurczaka ( jedna duża pierś ) w kostkę , lub paseczki i przysmażam na patelni nie używając tłuszczu. Do tego dodaję drobno posiekaną cebulę (ilość na oko), chwilę razem smażę, wszystko zalewam 30% śmietanką, 0,5l. Razem smażę aż śmietana lekko zgęstnieje. Następnie do smaku dodaję pieprzu i soli. Pyszny, szybki sosik podaję do klusek kładzionych francuskich, lub kopytek. Polecam! Wszyscy je bardzo lubimy:)
Pozdrawiam serdecznie.
Jajecznica z pomidorami i szczypiorkiem na maśle! :)
UsuńDziękuję za wszystkie zgłoszenia do Konkursu i proszę o więcej, jest trochę czasu na zastanowienie :)
OdpowiedzUsuńRacuszki drożdżowe .Ten smak został w mojej głowie z czasów kiedy byłam dzieckiem i smażyła je dla mnie babcia ,na piecu opalanym węglem .Były idealne ,choć dziś wiem ,że takie smażenie ,to wyższa szkoła.Ja przygotowuję je dziś często dla mojej córki ,to jej ulubiony obiad .Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńnie miała do czynienia z tymi patelniami, ale zapowiada się dobry materiał! :)
OdpowiedzUsuńUłożenie idealnej diety w ciąży może nie być łatwe, zwłaszcza jeśli ciążowe zachcianki albo wręcz przeciwnie - awersja do jedzenia - utrudniają regularne, zdrowe odżywianie :)
OdpowiedzUsuńTrzeba szczególnie uważać na to, co się je...
Może banalne, ale zdecydowanie zdrowe, pożywne i dostarczające dużą ilość białka,witamin i minerałów danie :), które króluje u mnie w czasie ciąży to Jajecznica i Omlety.
Smacznie i pożytecznie. ..osolone białko powoduje zjawisko osmozy w organizmie, dzięki czemu łagodzi się magazynowanie wody i opuchlizny :)
Największym przysmakiem który przygotowałabym na tej patelni jest sznycel. Roztłuczone miesko doprawiam, obtaczam w mące, jajku i bułce, smażę na patelni z obu stron na rumiano, i oby wyszło pysznie, razem z patelenką wrzucam sznycla do piekarnika.... po prostu marzenie, idealna patelnia z metalową rączką, dotąd takiej nie spotkałam. byłaby dla mnie idealnym prezentem.
OdpowiedzUsuńHmm nie mam dużo czasu na przyrządzanie jakiś wyszukanych i czasochłonnych potraw ale.. na takiej wspaniałej patelni, przygotowałabym bardzo proste, ale za to smaczne i każdemu znane naleśniki. Każda kucharka wie, że nie na każdej patelni naleśniki się dobrze usmażą. Naleśniki można przyrządzić na wiele sposobów, zrobiłabym tort naleśnikowy przełożony ubitą śmietaną i owocami, krokiety z kapustą i grzybami, parówki z serem w cieście naleśnikowym, naleśniki ze szpinakiem i fetą. Uwielbiane przez wszystkich z białym serem albo po prostu z dżemem z czarnej porzeczki. Chociaż ja najczęściej jem z.... cukrem:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę wielu udanych potraw na nowej patelni
Moim ulubionym przysmakiem przygotowanym na patelni to kurczak w przyprawie gyros. Mam do tego słabość i przyrządzam go do wszystkiego. Do ziemniaków/frytek dodatkowo daję sos czosnkowy oczywiście domowej roboty. Posmakował mi również z makaronem w sosie śmietanowym. Rewelacja :) A co do patelni, dobra patelnia w kuchni to podstawa :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń----------------------------------------------
noclegi pracownicze mielno
patelnie z powłoką teflonową są najlepsze i najtrwalsze : )
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam robić na patelni najbardziej banalną potrawę, którą uwielbiam. Makaron z białym i żółtym serem. Wystarczy chwila, trzy składniki + sól i jestem w niebie :)
OdpowiedzUsuńA patelnie wyglądają na bardzo porządne i poręczne :)
A moim ulubionym daniem z patelni jest.... jajecznica. Może mało oryginalnie, ale jak smacznie :) Szczególnie lubię taką jesienną z leśnymi grzybkami, suszonym koperkiem i cebulą dymką. Smakuje całej rodzince :) Nie ma to jak przygotować jajecznicę z 20 jajek :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietna, przydałaby mi sie taka
OdpowiedzUsuńNa konkurs się spóźniłam, ale chętnie poczytałam sobie o tej patelni, bo w niedalekiej przyszłości planuję zakup jakiejś patelni. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAleż konkurs ciągle trwa, aż do 4 listopada, zapraszam zatem :)
UsuńŚwietny sprzęt! Oj przydałaby mi się dobra patelnia! Mam taką ze stali ale kotlety się na niej przypalają! A danie z patelni mam ulubione, szybkie i pożywne, w telegraficznym skrócie wygląda tak : potrzebne: kukurydza z puszki, 3 łyżki mascarpone, 2 łyżki gorgonzola, zielone cebulki, suszone pomidory w oleju, natka bazylii i pietruszki, pół szklanki białego wina, szynka włoska, boczek wędzony, sól, pieprz.
OdpowiedzUsuńBoczek w paski i szynkę podsmażam na oliwie z pomidorów, odstawiam, na tym samym tłuszczu smażę cebulkę z kukurydzą, doprawiam solą i pieprzem, dolewam wino, redukuję. Dodaję mascarpone, chwilę gotuję, potem dodaję gorgonzolę, pomidory, zieleninę, na wierzch podsmażony wcześniej chrupiący boczek z szynką, wymieszać delikatnie wszystko i połączyć z fettuccine, pycha aromatyczne i szybkie danie! Polecam! Dora. Już zrobiłam się głodna :)
A ja najbardziej lubię pizzę z patelni. Dlaczego pizzę? Bo jest łatwa, smaczna i za każdym razem inna. Dlaczego z patelni? Bo jest szybka: kilka minut na jedną stronę ciasta i kilka na drugą, z dodatkami, pod przykryciem. Z takiej patelni będzie jeszcze zdrowsza, bo można ograniczyć tłuszcz do minimum.
OdpowiedzUsuńMoim ulubionym daniem z patelni są naleśniki. Bardzo lubię je jeść i przygotowywać na różne sposoby :-) a dobra patelnia to podstawa :-)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione danie z patelni? Po prostu - jajecznica na boczku. Dlaczego? To smaki dzieciństwa, którego nie pobiją najbardziej nawet wymyślne współczesne potrawy. Kocham więc proste potrawy i tyle.
OdpowiedzUsuńBardzo świetny konkurs! Oj przydałaby mi się taka patelnia, oj przydała... Większość swoich dań przygotowuję własnie na patelni... Mam taką zwykła, gdzie teflon już się porysował i czasami muszę dusić w sobie złość, że coś mi się przypala! Trudno mi wybrać zdecydowanie jedno danie, dlatego pochwalę się moim ulubionymi trzema daniami. Pierwszy z nich to potrawka z kurczaka z brukselką i mini marchewkami. Szybki i rozgrzewający obiad z makaronem. Brukselka oraz mini marchewki nadają daniu kolorów oraz ciekawego smaku. Danie idealne dla dzieci.
OdpowiedzUsuńDrugim daniem, już smażonym są rolki leśniczego smażone na patelni.. Wszystko co kojarzy mi się z lasem zamknęłam w smaku roladek. Szpinakowe runo niczym mech, leśne borowiki i koźlarze, orzechy laskowe i piękne lazurowe niebo nad lasem w postaci niebieskiego sera. Smak obłędny. Całość tworzy jedną spójną całość!
Trzecim daniem są naleśniki z jagodowo – malinową kaszą manną. Rewelacyjne naleśniki z kaszą manną i owocami.
Nie są bardzo słodkie, ale zaspokoją w 100% ochotę na słodki deser.
Jednakże jeżeli już miałabym wybrać swojego faworyta są nim zdecydowanie naleśniki!
Autor: Wioleta Szczepańska wioleta.22@wp.pl
Nie będę oryginalna, ale najbardziej uwielbiam wszelkiej maści kotlety smażone: mielone, schabowe, z piersi kurczaka czy też jajeczne. Każde, które są osypywane w bułce tartej. Moją zmorą jest wiecznie paląca się bułka. Póki co jestem posiadaczką jeszcze "panieńskiej" patelni, na której pali się wszystko. Dodatkowo bardzo często zdarza mi się smażyć rybki złowione przez mojego męża. Najczęściej są to szczupaki, czasami okonie. I problem zaczyna się, gdy chcę przyrządzić wszystko razem (moja ma zaledwie 24 cm) :( Przepis na smaczną rybkę bardzo prosty. Wypatroszoną i umytą tuszkę kroję na dzwonki. Delikatnie obsypuję pieprzem cytrynowym i odstawiam na kilka godzin, aby przeszła. Następnie obtaczam w mąkach: pszennej i ziemniaczanej w proporcjach 1:1 i smażę na głębokim tłuszczu do delikatnego zrumienienia. Pod koniec smażenia wkrajam cebulkę i chwilę wszystko posmażam, aż cebulka nabierze delikatnie złotawgo koloru.:) A, że już niedługo będę przeprowadzała się do nowego i przede wszystkim własnego mieszkania wypadałoby już tej patelni się pozbyć. :)
OdpowiedzUsuńnie jestem kulinarnym specjalistą, Czytałam te komentarze i jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńJa jedyne co umiem zrobić to naleśniki :)
Zarówno na słodko jak i wytrawnie...co kto lubi :) Do tego podam wino, słodkie lub wytrawne, i bedzie suuuper bo mój facet wie, że nic innego nie potrafię, no jeszcze jajecznica,a raczej cebula z jajkami, a no i spagetti. OOOOOO to mogę jeszcze powiedzieć, że spagetti, tak, to bedzie fajniejsze danie.
Stwierdziłam, że nie będę egoistką i napisze, że moim ulubionym daniem z patelni jest to, co sama potrafię zrobić ;)
Więc z tych trzech wygrywa spagetti na obiad, naleśniki na kolacje i jajecznica na śniadanie.
Ale mój facet, on umie gotować, smażyć, piec. Wszystko umie i to dla niego chcę zdobyć tą nagrodę, bo on bedzie wiedział jak wyczarować na niej cuda, i jemu na tej patelni pewnie wszystko sie uda :P
I on zrobi mi dania których jeszcze nie znam i nawet nie wiem, ze są moimi ulubionymi. :)
maartikaa89@gmail.com
Super patelnia! Tyle dobrych rzeczy można na niej wyczarować :) Ostatnio wymyśliłam nowe danie do przygotowania na patelni i od razu podbiło moje podniebienie i często do niego wracam. Jest proste i szybkie. Można wykorzystać do niego ugotowany wcześniej ryż i tworzyć wiele kombinacji smakowych. A chodzi tu o smażony ryż z warzywami, wędliną i jajkiem. Wiem, że to nie konkurs na przepis, ale może ktoś zechce spróbować: Składniki: 100 g ryżu parabolicznego (1 torebka); 2 kiełbasy śląskie; 1/2 czerwonej papryki; 1/2 puszki kukurydzy; 200 g pieczarek; 2-3 jajka; sól, pieprz; oregano; bazylia; papryka słodka; olej do smażenia. Sposób przygotowania: Ryż gotujemy w osolonej wodzie (należy uważać aby go nie rozgotować) i odstawiamy aby dobrze odciekł z wody. Pieczarki kroimy w półplasterki i dusimy do odparowania wody. Kiełbasę kroimy w półplasterki, paprykę w niewielką kostkę a kukurydzę osączamy z zalewy. Jajka roztrzepujemy z solą, pieprzem, papryką i ziołami. Na patelni podgrzewamy niewielką ilość oleju, wrzucamy ryż i smażymy kilka minut mieszając co jakiś czas. Następnie dodajemy kiełbasę, paprykę, kukurydzę, pieczarki i smażymy razem jeszcze kilka minut. Na koniec dodajemy jajka i mieszamy cały czas aż się zetną i wymieszają z pozostałymi składnikami. Smacznego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dagmara Wąsińska
dagmara.wasinska@interia.pl
moim ulubionym daniem z patelni jest smażenica. Tak w naszym domu mówi się na ser zgliwiały smażony na masełku z dodatkiem kminku i jajek.
OdpowiedzUsuńDlaczego wybrałam tą potrawę? Otóż kojarzy mi się z beztroskim dzieciństwem i wakacjami. Wakacje spędzaliśmy zawsze w niewielkim domku letniskowym w Bieszczadach, nad Soliną. Zawsze zachwycały nas wyroby tamtejszej piekarni i miejscowej mleczarni. Zajadaliśmy się przepysznym, prawdziwym tłustym twarogiem. Czasem mama odkładała nieco sera, by dojrzał (z racji zapachu, który wydzielał się przy tym procesie, danie to nigdy nie było przygotowywane w "normalnych" warunkach domowych, a w takim domku letniskowym to i w kuchni rzadziej się przebywało a i drzwi i okna stale były pootwierane więc łatwiej było znieść "smrodek" gliwiejącego serka :-) ). Następnie przygotowywała smażenicę na późne leniwe śniadanie. Również sposób serwowania był zarezerwowany tylko dla tego dnia. Patelnię stawiała mama na środku stołu i każdy wyjadał smażenicę wprost z patelni, zeskorbując starannie również przypieczoną warstwę z dna patelni, uważaną za przysmak.I tak cała nasza gromada zasiadała na wakacyjne śniadanie na tarasie, z widokiem na Solinę i dryfujące łódki, lecz zamiast rozkoszować się widokiem, skupiała się na patelni postawionej na środku stołu i serwowanym na niej przysmaku :-)
a dziś? po latach dalej jeździmy na rodzinne wakacje w to samo miejsce, w większym gronie, bo każde z nas ma już swoje rodziny. Lecz coraz trudniej dostać prawdziwy twaróg (bez "polepszaczy"), który odstawiony na kilka dni zgliwieje/ dojrzeje a nie zepsuje się. Gdy czasem uda się taki kupić ("od wiejskiej baby", nie ze sklepu), pielęgnujemy nasza wakacyjną tradycję robienia smażenicy i konsumowania jej z jednej patelni :-)
pozdrawiam
ania
andziulilina - proszę o podanie adresu emailowego :)
Usuńandziullina(at)gmail.com
Usuńprzepraszam za zwłokę w podaniu adresu, przez ostatnich kilka dni miałam dość mocno ograniczony dostęp do internetu ;-(
pozdrawiam
Moje ulubione danie z patelni to Risotto z kurczakiem i warzywami. Szybko się je robi, jest sycące, a w dodatku ma ryż który uwielbiam pod każdą postacią. Jego kleista konsystencja wraz chrupiącymi kawałkami warzyw pieści moje kubki smakowe za każdym razem kiedy je tylko spożywam. Żałuje tych lat w których nie znałam tego wyśmienitego dania włoskiego.
OdpowiedzUsuńPatelnia to dla mnie kwintesencja kuchni :)
OdpowiedzUsuńJeszcze dzieckiem będąc, robiłem najprostsze danie świata: grzanki. To był chleb obtaczany w jajku z dodatkiem ziół prowansalskich. Do tego keczup, i brzuch był pełen.
Ludzie, idę to sobie zrobić! Smak dzieciństwa! =D
Jesień to nie tylko spadające liście , zimny wiatr i mokra szyba od deszczu. To również Halloween , straszne potwory ,wiedźmy i … dynia.
OdpowiedzUsuńDlatego proponuję danie z dyni . Smaczne ,tanie i lekkie. Idealne na jesienne chłodne dni.
Składniki:
1 kg. miąższu dyni
3 łyżki octu winnego z białego wina
2 ząbki czosnku
Oliwa do smażenia
Mąka, sól ,
kilka listków mięty
Sposób przygotowania:
Miąższ dyni kroimy na cienkie plasterki, solimy i obtaczamy w mące, a następnie smażymy na rozgrzanej oliwie na rumiano. Ażurową łopatką zdejmujemy je z patelni i układamy na talerzu.
Sos - Wlewamy na patelnię 3 łyżki świeżej oliwy.
Wlewamy też ocet, dodajemy cukier, i ciągle mieszając, doprowadzamy
sos do wrzenia. Gorącym sosem polewamy plasterki dyni.
Ząbki czosnku obieramy, drobno kroimy i posypujemy nimi dynię. Kiedy danie ostygnie, wstawiamy je na co najmniej 2 godziny do lodówki. Podajemy na zimno. By bardziej uwydatnić słodko-kwaśny smak dyni, zamiast czosnkiem można ją posypać namoczonymi wcześniej rodzynkami.
Talerz z dynią dekorujemy listkami mięty.
Smacznego :)
Moje ulubione danie z patelni to jajecznica z suszonymi pomidorami, bo jej smak przenosi mnie do egzotycznego kraju, a ja, za każdym razem, czuję się jak w raju.
OdpowiedzUsuńmail: casablanca12@wp.pl
Moim ulubionym daniem z patelni są krewetki po królewsku z masłem czosnkowym i pietruszką. Przygotowanie ich nie zajmuje mi więcej niż 30 minut. A robię to tak! Krewetki obieram z pancerzy. Nacinam część grzbietową i usuwam jelito krewetki. Nacinam w kilku miejscach po wewnętrznej stronie. Przyprawiam solą i papryką słodką. Odstawiam na chwilę.
OdpowiedzUsuńKroję szalotki i szklę na maśle. Dodaję krewetki. Po minucie smażenia wlewam kieliszek białego wina. Po chwili dorzucam posiekany czosnek. Duszę kilka minut. Dolewam słodkiej śmietanki. Przyprawiam solą i pieprzem. Posypuję pietruszką. Mieszam i wykładam na talerz. Podaję z pieczywem czosnkowym. Najczęściej krewetki podaje mojemu chłopakowi, który wraca wygłodniały z delegacji :)
Moja propozycja wiąże się trochę z moim ciągłym poszukiwaniem kuchennych inspiracji w związku ze zdrowym odżywianiem, które preferuję. Moim dietetycznym "odkryciem" jest soczewica, której przed włączeniem zdrowej diety nie znałam. Stąd też proponuję smaczne połączenie pełnej wartości odżywczych soczewicy z podduszoną na patelni wołowiną, z dodatkiem cebulki, czosnku i selera naciowego. To połączenie uzupełniają ponadto aromatyczne pieczarki i pomidorki z puszki. Tak przygotowaną potrawkę doprawiam świeżymi ziołami, którymi akurat dysponuję na moim kuchennym parapecie. Gorąco polecam to szybkie i mało skomplikowane danie :) Smacznego!
OdpowiedzUsuńweroniq_bn@buziaczek.pl
Jak patelnia to musi być omlet, ten ulubiony to ze szpinakiem, z pomidorami, z cebulką i doprawiony czosnkiem. Do tego paseczki podsmażonego boczku. Pyszne danie idealne na śniadanie!
OdpowiedzUsuńPodsmażone, wczorajsze pierogi... Mają super- smak i moc cofania mnie w czasie do dzieciństwa. Babcia w ten sposób odgrzewała pierogi i to było COŚ!
OdpowiedzUsuńJednym z moich ulubionych jesiennych dań z wykorzystaniem patelni są makaronowe muszle nadziewane mięsem mielonym, ryżem i warzywami. Jest to danie sycące a także bardzo rozgrzewające - idealne na tę porę roku! Ponadto nie jest ono trudne w przygotowaniu - wystarczy ugotować ryż oraz makaron w kształcie muszli, podsmażyć mięso, na osobnej patelni podsmażyć warzywa, wszystkie składniki oprócz makaronu zmieszać razem z sosem pomidorowym, faszerować muszle, posypać startym żółtym serem i zapiec w piekarniku - naprawdę żadna filozofia! Dodatkowego smaku dodaje ostra przyprawa oraz zioła prowansalskie, a nas ogranicza jedynie wyobraźnia - ponieważ tak naprawdę możemy dodać co tylko chcemy - pieczarki, czerwoną paprykę, kukurydzę, cukinię, paprykę... Wszystkim, którzy jeszcze nie robili tego łatwego, a jakże pysznego dania, serdecznie je polecam! Załączam zdjęcie potrawy :)
OdpowiedzUsuńhttp://zapodaj.net/964d61aa636f5.jpg.html
Pozdrawiam, Dominika
Moim ulubionym daniem z patelni są naleśniki :) - można je zrobić i podać na wiele sposobów a przy tym są smaczne i syte.Moja rodzina uwielbia naleśniki.
OdpowiedzUsuńArtur z Olsztyna
Moje ulubione danie z patelni to PAELLA! Jej smak przypomina mi słoneczne wakacje w Hiszpanii, a do tego jest dziecinnie prosta w przyrządzeniu i obłędnie smaczna. Paellę uwielbiam za to, że przy małym nakładzie energii i czasu mogę stworzyć danie efektowne wizualnie i smakowo. Dodatkowo, na podstawie bazowych zasad przygotowywania, można za każdym razem stworzyć inną fuzję smaków, korzystając z innych produktów. Nie lubię być ograniczana, szczególnie przez reguły i procedury, a w przypadku tego dania mogę się kulinarnie i artystycznie wykazać.
OdpowiedzUsuńChrupiące cieniutkie placuszki ziemniaczane - nie do podrobienia, z pieca to nie to samo, musza być z patelni!! pyyyycha :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
aniakosinska@onet.eu
Moje ulubione danie z patelni to „Szarlotka z patelni”, czyli studencka ekonomiczna wariacja na temat szarlotki, będącej najlepszym i najzwyklejszym omletem biszkoptowym z jabłkiem i cynamonem, zapiekanym na patelni w piekarniku. Niestety, moja ostatnia patelnia do zapiekania w piekarniku musiała pożegnać się z kuchnią, praktycznie rozsypując mi się w rękach. Jako studentka nie mogę sobie pozwolić na zakup nowej porządnej patelni (także do piekarnika), więc pożegnałam się z przepysznym odpowiednikiem domowej szarlotki. Smak tego omleta przypominał mi dom i pyszne, miękkie ciasto owocowe z naszymi ogrodowymi jabłkami, robione przez mamę i zjadane rodzinnie w czasie kolejnych rozgrywek w Scrabble. Teraz niestety muszę obejść się smakiem, albo czekać na kolejną okazję, gdy wrócę do domu. Jeśli udałoby mi się wygrać w tym konkursie, odzyskałabym z powrotem małą namiastkę domowej szarlotki, która jest najlepszym „dopalaczem” w czasie sesji :)
OdpowiedzUsuńProszę o podanie adresu emailowego :)
Usuńserafin.ewa@wp.pl
UsuńBezapelacyjnie moim numerem jeden jest placek po cygańsku. Ale po mojemu - wersja bez mięsa, za to z aromatycznymi warzywami - papryką, pieczarkami, cebulką, kukurydzą... Wszystko doprawione passatą pomidorową i świeżymi ziołami. Do tego rumiany, chrupiący placek prosto z patelni. Palce lizać!
OdpowiedzUsuńaisa198@wp.pl
Moim ulubionym daniem z patelni jest omlet...może być na słodko albo na ostro, z warzywami lub różnymi wędlinami.Po prostu pycha. Palce lizać. Mniam, mniam.
OdpowiedzUsuńMoim ulubionym daniem z patelni jest omlet... Może być na słodko albo na ostro, z warzywami lub wędlinami. Po prosty palce lizać. Pychota. Mniam, mniam.
OdpowiedzUsuńCzęściej niż do smażenia, patelni używam do duszenia potraw. Jak na dużą babkę przystało wybieram potrawy mięsne. Jak na Ślązaczkę przystało muszę pochwalić się roladami. Jak na kreatywną i eksperymentującą kucharkę przystało napiszę przepis na ROLADY Z KRÓLIKA.
OdpowiedzUsuń- 2 tylne łapy (nie wiem, jak profesjonalnie nazwać tę część ciała),
- 1 cebula,
- 2 plasterki wędzonej kiełbasy,
- ogórek kiszony,
- musztarda,
- sól, pieprz, papryka,
- odrobina masła.
Udka trzeba wytrybować i rozbić na dość duże płaty. Posmarować musztardą, posypać solą i pieprzem, ułożyć cebulę, boczek i ogórek. Zawinąć. Na patelni rozpuścić masło, podsmażyć na nim rolady. Podlać najpierw odrobiną wody, kiedy ta już porządnie zabulgoczy dodać większą ilość i dosypać paprykę. Przykryć pokrywką, zmniejszyć ogien i dusić około 2h.
Ja wybiorę bardzo szybkie i proste danie na smaczny obiad-czyli makaron z sosem serowo brokułowym - polecam szczególnie dla nieco zapracowanych kucharek;-)
OdpowiedzUsuń- pół opakowania makaronu typu świderki, muszelki;
- brokuł,
- niepełna szklanka mleka, śmietana - wedle uznania,
- serek topiony,
- ser żółty starty,
- masło,
- pierś z kurczaka
- sól, pieprz
Filet smażymy ze wszystkich stron. Makaron i brokuł gotujemy (brokuł al'dente) oddzielnie. Mleko mieszamy ze śmietanką, podgrzewamy i rozpuszczamy w nim serki i masło. Gotujemy, dodajemy ser, mięso przyprawiamy. Mieszamy z brokułem. Dajemy na talerze, zalewamy sosem. I się delektujemy!
SMACZYCHO
Moim ulubionym daniem z patelni jest pizza :) Pyszne puszyste ciasto omletowe i codziennie inne dodatki. Pizza z szynką, z warzywami, z serem pleśniowym, a nawet z jajkami sadzonymi i szpinakiem. Pizza z patelni daje multum możliwości, wystarczy tylko pozwolić zadziałać wyobraźni i stworzyć na patelni wszystko to, co podpowiada serce :) Pizza z patelni smacznie, a przede wszystkim szybko spełnia kulinarne marzenia.
OdpowiedzUsuńMoim ulubionym daniem z patelni są naleśniki, szczególnie te które przygotowuje mi mój mąż.
OdpowiedzUsuńBędąc w ciąży stały się one moją obsesją od klasycznych słodkich i słodziutkich po wytrawne czy też "urojone".
SŁODKIE te z mascarpone do którego dodaję skórkę pomarańczy i cukier puder, a to wszystko oblane własnoręczne przygotowaną, płynną, gorzką czekoladą
SŁODZIUTKIE to te kremem karmelowym przygotowanym z mascarpone zmieszanym z zimną ale jeszcze płynną czekoladą karmelową i odrobiną białego rumu
WYTRAWNE - klasyczne ze szpinakiem i fetą, a może z gotowanymi pasmami marchewki w sosie beszamelowym z rodzynkami i kurczakiem
UROJONE - miód i parówki - tego nic nie przebije :P
Tak się zastanawiam jaką potrawę wybrać, bo patelnia w mojej kuchni jest w stałym użyciu. Bardzo lubimy różne smażone jedzonko i na wytrawnie i na słodko. Może opiszę to, co dziś robiłam na obiad, to jedno z naszych ulubionych dań. Bardzo proste do zrobienia i bardzo pyszne, z nutką egzotyki :)) Jest to indyjskie curry z kurczaka :)
OdpowiedzUsuńPokrojoną pierś z kurczaka obsypuję na bogato przyprawą curry, następnie otaczam ją w mące tak, żeby dokładnie pokryła kostki, które muszą się rozdzielić. Smażę je ( najlepiej na oleju kokosowym ) gdy są usmażone zalewam puszką mleka kokosowego, wsypuję 2 łyżki wiórek kokosowych, ścieram ok 2-3 cm korzenia imbiru ( może być w proszku ), wciskam 2-3 ząbki czosnku, solę i duszę chwilę pod przykryciem, aż sosik fajnie się zagęści ..... podaję z ryżem lub bagietką..... pycha.
Nawet po obiedzie , jeśli trochę zostanie, to nie mogę się oprzeć i podjadam ukradkiem z patelni maczając bagietkę ;)))
najlepsze danie z patelni (z powłoką teflonową) to racuchy :) mąka (ja mieszam zwykłą i pełnoziarnistą), jogurt naturalny,czubata łyżeczka ksylitolu (bądź cukru) jajko, cynamon i łyżeczka proszku do pieczenia, do całości dodajemy dwa jabłka pokrojone w kostkę, na patelnię wylewamy łyżkę oleju, rozprowadzamy pędzelkiem, wykładamy porcje po łyżce i smażymy po około 2 minuty z każdej strony.
OdpowiedzUsuńA dlaczego uwielbiam to akurat danie - bo robiąc je na porządnej patelni "zaoszczędzam" mnóstwo tłuszczu nie pozbawiając się smaku :)
Oczywiście, że moim ulubionym daniem jest JAJECZNICA z patelni :) ale nie byle jaka, bo uwielbiam taką po meksykańsku z kawałkami tortilli, papryczkami i pomidorami. Czasami pichcę taką z kurkami na maśle i pietruszką, a zazwyczaj zadowalam się taka ze szczypiorkiem, pomidorkami i cebulką. Omnomnom A dobrą jajecznicę wcale nie jest tak łatwo przyrządzić :)
OdpowiedzUsuńNajprostszą potrawą i najpyszniejszą ,taką prosto z patelni jest "placek szarpany z cynamonem.Moja babcia nazywała go grzybkiem,mama plackiem,a ja pieszczotliwie nazywam go "poszarpańcem". To proste danie i,uwielbiane przez dzieci.Dwa jaja,trzy łyżki mąki,łyżka śmietany kwaśnej,tłuszcz do smażenia,cukier puder i cynamon do posypania. Jaja ubijamy z odrobiną soli i wsypujemy powoli mąkę.Dodajemy śmietanę.Smażymy placka na rozgrzanej patelni szarpiąc go widelcem na mniejsze kawałki pod koniec smażenia.Gdy jest usmażony posypuję cukrem pudrem i cynamonem,
OdpowiedzUsuńJajecznica, jajecznica,
OdpowiedzUsuńjakie różne Twe oblicza!
Co kto lubi - można rzec,
jajecznica - świetna rzecz!
Zimą, gdy mroźne poranki,
dodaję do niej śmietanki,
do tego cebuli, kiełbasy,
tak powiem - wyżerka za wszystkie czasy!
Jesienią, gdy opadają liście,
do jajek, dodaję, oczywiście,
grzyby zbierane w lesie,
aromat aż w dal się niesie!
Wiosną, gdy świat się zieleni,
mam jajka z dodatkiem... zieleni,
szczypiorek prosto z ogrodu,
szybko pozbawi mnie... głodu!
A latem - zupełna bajka,
wcinam hurtowo jajka,
z dodatkiem pomidora,
prosto od babci z pola...
Moje ulubione danie z patelni? Odpowiedź nasuwa się sama - naleśniki. Czy to nasze, tradycyjne, podane z serem lub dżemem, czy też wykwintne francuskie crepes, amerykańskie pancakes i szwedzkie owsiane wariacje... To nieważne, bo smak każdych jest dla nie niezwykły. Uwielbiam naleśniki za ich uniwersalność i zachwyca mnie, że na pozornie nudne, zwykłe placki istnieje tyle kompletnie różniących się od siebie przepisów, które można wykorzystywać przy okazji każdej pory dnia, roku. Nieważne, czy chce się przygotować śniadanie na leniwy poranek, słodki obiad w letni dzień czy też urządzić wspaniałą kolację dla dwojga - zawsze znajdzie się przepis i kompozycja, która idealnie dopasuje się do danej okoliczności. Poza tym, nie można zapomnieć o dzieciństwie, które w moim przypadku od strony smakowej było częściowo podporządkowane słodkim naleśnikom z cukrem pudrem bądź domową konfiturą z czereśni, które rosły przed naszym domem. Wspominam popołudnia, kiedy to wracałam z dworu, a w domu czekała na mnie porcja właśnie takich, jeszcze letnich, rumianych naleśników i czuję, że lekko się uśmiecham. Ot - niby tylko potrawa, niby tylko "jakieś placki". A jednak się uśmiecham.
OdpowiedzUsuńmalcwi92@wp.pl
Moje ulubione danie z patelni to potrawa którą można pałaszować we dwoje lub w samotności wprost z niej samej...
OdpowiedzUsuńPolędwiczki pokrojone w paski w glazurze z miodu,cytryny,imbiru,rozmarynu i odrobiny pieprzu lekko zrumienione na oliwie. Nastepnie dodajemy warzywa pokrojone w paski czyli marchewka,cukinia,pieczarki i chwilke razem wszystko dusimy w powstałym sosie. Na sam koniec dodajemy makaron spaghetti już ugotowany i wszystko razem mieszamy i posypujemy obficie zieloną pietruszką - włączamy dobry film , gorącą patelnie kładziemy np. na drewnianej desce do tego lampka wina i życzę smacznego :)
Dla jednych makarok, dla innych pizza
OdpowiedzUsuńa dla mnie najlepsza jest jajecznica
z szynką, solą pomidorem
wiem, dzień pójdzie dobrym torem :)
A ja uwielbiam / i moi goście również/ bitki z karkówki w sosie cebulowym przygotowywane na patelni. Do tego pieczywko które można maczać w tym sosie, lampka czerwonego wina i lekka sałatka. Kolacja idealna! Karkówka jest mięciuteńka, sos aromatyczny i delikatny poprzez zblenderowanie na końcu. Potrawa ma wspaniały smak i zachwyca niejednego!
OdpowiedzUsuńTaka patelnia to moje marzenie <3
OdpowiedzUsuńBardzo lubię smazone potrawy, tak, wiem, nie zdrowo, ale co począć, jak wówczas mają tak cudowny smaczek :)
Jedna z potraw, które robię bardzo często i którą lubimy całą rodziną jest makaron z kurczakiem i suszonymi pomidorami. Jedzonko szybkie do przyrządzenia i przepyszne.
Makaronik gotujemy. Pierś z kurczaka kroimy w kawałki i marynujemy w sosie sojowym. Po dobrej godzinie posmazamy wraz z przeciśniętym przez praskę czosnkiem. W międzyczasie kroimy w plasterki suszone pomidory, które następnie wrzucamy do kuraka. Wszystko razem podsmażamy, a na koniec dodajemy śmietanę.
Całośc mieszamy z makaronem i pałaszujemy :)
Przepis pod względem trudności banalnie prosty, pod względem smakowym obłędnie pyszny.
Moje ulubione danie z patelni to jabłka w cieście. Przygotowujemy ciasto (1,5szkl mąki tortowej, 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia, 1,5 szkl mleka, 4 jajka, cukier waniliowy), w cieście obtaczamy jabłka obrane ze skórki, bez gniazd nasiennych, pokrojone w plastry. Smażymy jabłka na rumiano, posypujemy cukrem pudrem, można też posypać delikatnie cynamonem. Po tylu latach przepis już znam na pamięć:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam to danie na słodko wracając z pracy jesiennym wieczorem, kiedy w domu unosi się zapach jabłek i cynamonu...nie ma nic piękniejszego zapachu. Będąc dzieckiem jabłka w cieście przyrządzała mi babcia, będąc nastolatkiem robiła je mama, teraz już smaki dzieciństwa przygotowuje mi żona:)
arkadiusz.leniart@onet.pl
jajecznica, ponieważ potrafi ją przygotować na tysiąc sposobów mój Mąż, zatem ja mogę sobie troszkę w tym czasie poleniuchować ;)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione danie z patelni? To, które z miłością przygotuje dla mnie mój mąż! A że na patelni potrafi usmażyć tylko jajecznicę... No cóż, o tym już może lepiej nie mówić głośno... :D
OdpowiedzUsuńmoże nowa patelnia zmotywuje go do eksperymentów kulinarnych? Trzymam kciuki. Oby tylko następnym razem pamiętał o soli..... :D ...
kurczak5000@gmai.com
Moje ulubione danie z patelni to grzyby suszone jak i świeże. Danie to przypomina mi lata dzieciństwa kiedy spacerowałam po lesie z mamą i razem zbierałyśmy grzyby.
OdpowiedzUsuńPrzepis jest prosty i dla każdego. Potrzebujemy 15 dag grzybów suszonych, które zalewamy gorącą wodą. Następnie wyciskamy grzyby. Czynność należy powtórzyć 2 razy. Potem zalewamy grzyby mlekiem i pozostawiamy na 10h w ciepłym miejscu.Kiedy mleko wsiąknie w grzyby przekładamy na patelnie dodając 2,5dag masła ,05szkl śmietany słodkiej .Smażymy od 20-30 min.Na koniec dodajemy łyżeczkę mąki aby zagęścić sos.
Życzę smacznego!
Ja gdzieś głęboko wierzę, że wybitna kuchnia to połączenie talentu kulinarnego i uczucia, jakie się wkłada w przygotowanie potrawy. A ta wcale nie musi być skomplikowana i wymagać sprowadzania poszczególnych składników z głębi amazońskiej dżungli. Ba! Często uważam, że te najprostsze potrawy bywają najsmaczniejsze. Zwłaszcza, gdy przyrządzane z rąk osoby, która wiele dla nas znaczy.
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona potrawa z patelni? Prościutka, nieskomplikowana, tania i błyskawiczna w przygotowaniu, ale unikalna jak trufle, bo nie zjesz jej nigdzie indziej - jajecznica według mojego narzeczonego. Przygotowywana specjalnie dla mnie, z uśmiechem na ustach, męską dumą i wspaniałą czułością wymalowaną na twarzy i w każdym geście.
Przepis na jajecznicę według mojego narzeczonego jest prosty: jaja (wiadomo), cebula, borowiki, odrobina soku z cytryny i pokrojony szczypiorek. Cebula i grzyby pokrojone są przez mojego mężczyznę w równiutką kosteczkę, zupełnie jakby nie był człowiekiem, a zaprogramowaną maszyną w chińskiej fabryce (zazdroszczę mu tej dokładności i perfekcji). Wszystkie składniki dodaje w odpowiedniej kolejności, precyzyjnie doprawia i podaje na moim ulubionym kwadratowym talerzu. Ba! Do pieczywa własnoręcznie produkuje świeże masło czosnkowe, bo wie, że lubię.
Mężczyzna w kuchni, z patelnią w ręku, wzbudza we mnie wielkie pożądanie. I nawet ta "zwykła/niezwykła" jajecznica z jego rąk smakuje jak najlepsze delicje. to moja najbardziej ukochana potrawa z patelni.
mar_gaw@gazeta.pl
UsuńMoje ulubione danie z patelni to delikatne polędwiczki marynowane w czerwonym winie z szafranem i miętą. Do tego doskonałe puree z zielonego groszku i trawy cytrynowej z prażonymi migdałami. Przepis jest wynikiem połączenia upodobań kulinarnymi moich i mojego męża i sprawdza się doskonale na romantyczne kolacje i nie tylko. iza_jankowska@onet.pl
OdpowiedzUsuńMoje ulubione danie z patelni a także dla mojej rodziny to szybka pizza. Ubijam 4 białka na pianę, dodaję 4 żółtka i dalej ubijam, wsypuję 2 łyżki mąki, dodaję 2 łyżki mleka, delikatnie mieszam i wylewam na patelnie na rozgrzane masło. Układam na niej pomidory obrane ze skórki i pokrojone, wędlinę, szczypiorek i posypuję tartym serem. Przykrywam pokrywą i smażę około 15 minut. Po usmażeniu polewam ketchupem .Jest pyszna, puszysta i wszyscy się nią zajadamy.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o ulubione danie z patelni to przyrządziłabym pyszne gruzińskie chaczapuri. Cienki drożdżowy placek z dużą ilością ciągnącego się sera...Znając siebie pewnie jeszcze dodałabym coś do środka i już nie byłoby to oryginalne chaczapuri, ale co tam, jak szaleć to szaleć. Może suszone pomidory lub świeże zioła... albo kukurydzę, bo moje dziecko "kukurydziane". Ciasto pieczone bez tłuszczu, cudownie chrupiące...kilka minut z obu stron i gotowe. Wierzch jeszcze posmarowałabym masłem...mniam! Zapraszam :)
OdpowiedzUsuńMyśląc o daniu z patelni, które najchętniej chciałabym przyrządzić, sięgam pamięciom ku czasom dzieciństwa. Pamiętam z tamtych czasów wiele dań, które przygotowywałam wspólnie z rodzicami, ale w głowie utkwiło mi głównie jedno z nich - najprostsze. Ser. Ale dość dziwny ser. Jego przygotowanie polegało na wyjęciu z lodówki białego twarogu, który niekoniecznie był pierwszej świeżości (ale oczywiście nie był jeszcze zepsuty i niezdatny do spożycia), wrzuceniu go na patelnię oraz okraszeniu kminkiem. Potrawa ta trochę się smażyła, ser powoli topniał, a w kuchni unosił się zapach, który moja Mama prześmiewczo nazywała zapachem topionej skarpety. I choć w pierwszej chwili może to wydawać się obrzydliwe, to jednak ten ser był tak niesamowicie smaczny, że.. aż chyba jutro sobie taki przyrządzę, skoro już rzuciliście temat potraw z patelni. ;)
OdpowiedzUsuńMoim ulubionym daniem z patelni jest paella. Może nie jest zazwyczaj przygotowywana w takiej patelni, jaką można wygrać, ale ja często ją właśnie w takiej przygotowuję, więc jak się chce to da radę ;) Uwielbiam paellę od podróży do Hiszpanii, ponieważ jest to doskonały przykład, jak z prostych składników można wyczarować przepyszne, przepiękne i ponadczasowe danie. Często przygotowuję ją w wersji mini- może nie jest tak dobra, jak hiszpańska, ale uwielbiam, kiedy moją kuchnię wypełniają zapachy szafranu, owoców morza oraz warzyw. Uwielbiam dania, które są przygotowywane w jednym naczyniu, ponieważ smaku cudownie się przepełniają i dopełniają nawzajem. Moje kubki smakowe wtedy szaleją, mam ochotę zjeść wszystko sama i to za jednym razem :) Najlepsze jest jednak to, że mogę bez wychodzenia z domu znaleźć się w hiszpańskiej scenerii i dzielić się ulubioną potrawą z bliskimi :)
OdpowiedzUsuńMoim ulubionym daniem z patelni są roladki drobiowe w sosie śmietankowym a to dlatego,że wraz z mężem obchodziliśmy pierwszą rocznicę ślubu i postanowiłam,że przygotuje nam pyszną kolacje przy świecach. Chciałam żeby danie było pyszne a zarazem efektowne i niebanalne dlatego wpadłam na pomysł połączenia moich ulubionych roladek drobiowych z sosem śmietankowym za którym przepadamy oboje i tak oto powstało to danie, które zachwyciło mnie i mego męża
OdpowiedzUsuńRoladki drobiowe w sosie śmietankowym
-podwójna pierś z kurczaka
-opakowanie boczku wędzonego w plastrach
-ser żółty w plastrach lub serek topiony
-pomidory suszone w oleju
-300 ml. śmietanki 30%
-sól, pieprz, tymianek suszony
-1/3 szkl wody
Filet z kurczaka kroimy na plastry a następnie rozbijamy go delikatnie tłuczkiem do mięsa. Powstałe płaty doprawiamy solą, pieprzem i tymiankiem i odstawiamy na co najmniej 30 min. Po tym czasie zabieramy się do zwijania roladek, a więc na płat mięsa kładziemy plasterek boczku a na boczek plaster sera lub delikatnie rozsmarowujemy serek topiony i kładziemy kawałek pomidora suszonego i zwijamy roladki a za pomocą wykałaczki spinamy dla pewności, że podczas smażenia nic nam się nie rozleci. Na rozgrzaną patelnie wlewamy trochę oleju z pomidorów suszony i układamy roladki no i obsmażamy z każdej strony, a gdy roladki są obsmażone wlewamy 1/3 szklanki wody oraz śmietankę 30% i dusimy pod przykryciem od czasu do czasu obracając roladki tak około 15-20 minut. Podczas duszenia ser który jest w roladkach delikatnie będzie z nich wypływał, dzięki temu zagęści nam sos. Sos doprawiamy solą i pieprzem jeżeli tego wymaga, gdyż boczek i ser jest dość słony a smaki przenikają w głąb sosu. Wierzch posypujemy świeżym koperkiem. Podajemy z ryżem lub ziemniaczkami pieczonymi
Polecam to danie w zwykły dzień jak i na święta czy uroczystość taką jaką ja obchodziłam wraz z mężem i życzę smacznego:)
Jajecznica to moje ulubione danie
OdpowiedzUsuńPotrawa najlepsza, gdy się rano wstanie
A lubię, bo jest uniwersalna
I do wszystkiego idealna
Można ją robić na szybko, można powoli
Można modyfikować wedle kreatywności do woli
Zawsze smakuje, przynajmniej mojego wyrobu
I by ją zepsuć nie znam sposobu
Je ją mój ojciec, jem ja i będzie jeść moje dziecię
Bo jajecznica to danie najlepsze na świecie
Pozdrawiam
Bartek B.
89supermaster@gmail.com
Ulubione danie z patelni? Nie jestem Nigelą Lawson, więc musi być, proste, nieskomplikowane. Żebym nie zepsuła.
OdpowiedzUsuńNie jestem Monicą Belluci - ale jak z patelni, to preferuję raczej w klimatach włoskich!
Więc wybieram - jak David Gaboriaud - pyszności na lokalnym ryneczku (papryka, bazylia)...
Makaron robi mąż - jak człowiek nie ma w domu Jamie Olivera - to sobie go musi wychować :)
Makaron w wodzie gotuje mąż. Patelnia jest dla mnie :) niczym Makłowicz wrzucam nań pocięte w paski solone fileciki anchois, po chwili pocięty w cienkie, przezroczyste paski czosnek i wkrawam czerwone kawałeczki ostrej papryki. Niczym Marieta Marecka wciągam zapach - boski... Dorzucam makaron i...
Już...
Teraz, niczym wytrawny sommelier, nalewam wino... Rozkładam makaron na talerze...
Jest bosko :)
Lubię dania z patelni, bo są szybkie w przygotowaniu i nie trzeba brudzić dodatkowych garnków itd. Ale daniem, do którego tęsknię i zawsze będę wspominać to są "sodziaki" placki na sodzie smażone na patelni przez moją babcię. Brało się takie w ręce i biegiem na podwórko. Fajnie smakowały posmarowane dżemem, ale kto miał wtedy czas na takie fanaberie :) Babci już nie ma, ale ten smak i zapach smażonych placków nigdy nie zapomnę...
OdpowiedzUsuńMoje ulubione danie z patelni to połowa smażonego homara, podana z grillowanym mango i awokado z sosem vinaigrette z wanilią. Niesamowite, nietypowe połączenie smaków, które mnie urzekło i...skradło moje serce na dobre. Zdrowe, cudnie wyglądające danie, które polecam każdemu.
OdpowiedzUsuńAneta
maria.skumial@gmail.com
OdpowiedzUsuń