Składniki :
- mięso - karczek wieprzowy, u mnie około 1,3 kg
- 3 liście laurowe
- na 1/2 l wody cała łyżka soli
- pieprz ziarnisty- 3 ziarnka
- ziele angielskie - 3 ziarnka
- 5 ząbków czosnku
- kawałek selera, cale jabłko
- ostra papryka mielona i pieprz czarny, jeśli mamy suszoną papryczkę chili to pokruszyć na mięso
Przygotowanie :
- Na 3 dni wkładamy mięso do słonej wody z przyprawami tj. zielem pieprzem i liśćmi laurowymi, umieszczamy naczynie z mięsem w chłodnym miejscu
- Na trzeci dzień po wyjęciu, mięso osuszamy ręcznikiem papierowym, obsmażamy krótko z obu stron tak by zamknęły się pory
- Po lekkim wystudzeniu mięsa nacieramy je przeciśniętym czosnkiem, posypujemy ostrą papryką, pieprzem, pokruszoną chili,przekładamy do foremki, obkładamy plastrami selera i ćwiartkami jabłka, mięso można jeszcze nakłuć ostrym widelcem
- Pieczemy w brytfance wpierw w temp. 200 *C ( przez około 15 min.) potem przez około 45 min. w temp. 170*C (przykryłam,a na 20 min przed końcem pieczenia zdjęłam pokrywę ).
Wow, pięknie wyszedł. Świetnie nadaje się do akcji http://www.polskazupa.pl/zaproszenie-do-akcji-12-potraw-na-swiateczny-stol/ . Serdecznie zapraszam :)
OdpowiedzUsuńtaka sztuka mięsa musi smakować wyśmienicie :)
OdpowiedzUsuńPyszności :) Ja często piekę różne rodzaje mięs, poza tym wędzę, gotuję w majonezie i robię różności w szynkowarze, żeby nie kupować tych plastikowych wędlin w sklepach. Zawsze takie własnoręcznie zrobione mięska są dużo zdrowsze.
OdpowiedzUsuńZ selerem i jabłkiem nie piekłam nigdy, to świetny pomysł, a dodatkowo ten sosik, który można później zrobić....rewelacja, na pewno wypróbuję :))
Zawsze daję jabłka do karkówki, one redukują ten charakterystyczny zapach!
OdpowiedzUsuńKarkówka jest wspaniała, tylko często bywa tłusta!
Apetyczne i bardzo ciekawy przepis;)
OdpowiedzUsuńApetycznie wygląda ta karkóweczka! U mnie w domu przyrządzaniem mięsiwa zajmuje się mąż. Ja robię sobie wtedy przerwę na kawę, albo szatkuję kapustę na surówkę! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo lubię taki karczek z chlebem jako wędlinę. O wiele lepszy niż te ze sklepu! :)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie, zjadłabym kawaleczek tego mięska
OdpowiedzUsuńSame pychotki takie mięsko. Casłkiem inny smak w ustach:)
OdpowiedzUsuńMniam...
Mojemu mężowi już cieknie ślinka. Zresztą mnie też.
OdpowiedzUsuńmięsko wygląda znakomicie :)
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wolę jeść upieczone mięso, niż wędliny zakupione w sklepie. Przepis Twój jest wart wypróbowania go i zrobię to. :)
OdpowiedzUsuńAleż zaskoczyłaś mnie prostotą tego dania! Wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńPrzepyszny kawał mięcha ;)
OdpowiedzUsuńooo.. i takie szynki to ja rozumiem! Kawałek się ukroi, a człowiek czuje, że szynkę zjadł, a nie wodę :(
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie :)
mój mąż to by mnie ucałował za taki karczek!! pycha. pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńMmm uwielbiam taki karczek :)
OdpowiedzUsuńU nas na każde święto musi być . Nigdy nie robiłam mocząc wcześniej. Dzięki za przepis. Pozdrawiam ciepło !!
OdpowiedzUsuńWyszedł super, bardzo apetycznie wygląda :))
OdpowiedzUsuńOooo... to coś dla mojego męża i nie tylko :)
OdpowiedzUsuńJuż widzę taki karczek na świątecznym stole. Co za widok. Pięknie, smacznie... Nie ma to jak domowa wędlina :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie wypróbować Twój przepis ! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuń