Składniki :
- 20- 30 dag wątróbki drobiowej
- tłuszcz do smażenia, mąka
- około 3- 5 łyżek wiśni- u mnie mrożone
- sól, pieprz, miód lub cukier
- wino czerwone, ocet balsamiczny
Przygotowanie :
- Umytą wątróbkę drobiową moczyłam kilka minut w mleku
- Po osączeniu na sicie maczałam w mące i smażyłam ją na głębokim tłuszczu, posoliłam i posypałam pieprzem po usmażeniu
- Rozmrożone wiśnie gotowałam w garnuszku (podlałam kilkoma łyżkami wody) do momentu aż się lekko rozpadły (można pomóc sobie rozgniatając wiśnie widelcem ) i dodałam do smaku miód oraz łyżeczkę octu balsamicznego ( może być czerwone wino)
- W kilku łyżkach zimnej wody rozmieszałam płaską łyżeczkę mąki ziemniaczanej i wlałam mieszając do rozgotowanych wiśni, całość zagotowałam.
- Takim sosem polałam usmażoną wątróbkę.
Moje uwagi:
Jeśli lubimy sos lekko kwaskowy to można dodać kilka kropel soku z cytryny.
Jeśli lubimy sos lekko kwaskowy to można dodać kilka kropel soku z cytryny.
kiedyś robiłam wątróbkę w sosie wiśniowym, dla mnie rewelacja :)
OdpowiedzUsuńSmacznie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię wątróbki, ale takie połączenie jest ciekawe.
OdpowiedzUsuńZa wątróbką drobiową nie przepadam, ale z takim dodatkiem może być dobra
OdpowiedzUsuńTo jest ten rodzaj mięsa, który zawsze przyprawiał mnie o mdłości.
OdpowiedzUsuńNo dobra, każdy rodzaj mnie przyprawia, nic na to nie poradzę :)
nie przepadam za wątróbką :(
OdpowiedzUsuńDla zdrowotności często jem wątróbkę, a ten przepis mnie zaciekawił..
OdpowiedzUsuńUwielbiam wątróbkę, ale robię klasycznie:) Jednak taki sosik jest bardzo ciekawy, a ja uważam, że z owocami mięsa nabierają nieziemskiego smaku, wiec na pewno wypróbuję na obiadowe danie. Mój M też lubi wątróbkę i eksperymenty:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Ja niestety nie przepadam ale tata byłby zachwycony:)
OdpowiedzUsuńNa pewno by mi zasmakowała:)
OdpowiedzUsuńwspaniale wygląda!!!
ściskam cieplutko
Z takim sosem to jeszcze nie jadłam, spróbuje...pozdrawiam serdecznie...
OdpowiedzUsuńTo musiało być pycha!
OdpowiedzUsuńLubie watrobke, lubie nowe smaki, lubie ciekawe polaczenia, ale tutaj, to cos nie jestem przekonana :) Gdybym miala mozliwosc sprobowania jej gdzies, to kto wie, moze bym sie przekonala? Sama jednak zrezygnuje z tego eksperymentu.
OdpowiedzUsuń