- 2 - 3 jaja
- garść świeżego szpinaku lub kilka kostek mrożonego
- sól, pieprz do smaku
- tłuszcz do smażenia, u mnie smalec gęsi
Przygotowanie :
- Jeśli szpinak świeży to myjemy go, osuszamy na papierowym ręczniku, kroimy drobniej i wrzucamy na patelnię z rozgrzanym tłuszczem, przykrywamy pokrywką - od czasu do czasu trzeba zaglądać i mieszać szczególnie intensywnie jeśli to szpinak mrożony, aż zupełnie rozgrzeje i połączy, doprawić ulubionymi ziołami i solą
- Wbić jajka, wymieszać, doprawić jeszcze pieprzem.
Takiej jajecznicy nie jadłam. Jako fanka szpinaku muszę spróbować ;)
OdpowiedzUsuńTen ostatni talerzyk bardzo mnie urzeka!
OdpowiedzUsuńUwielbiam jajecznicę w takim wydaniu.
Tylko szpinak musi być świeży.
MIłego poniedziałku!
Z chęcią zjadłabym na śniadanie:)Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńMmmm, uwielbiam szpinak, to musiało być genialne ;)
OdpowiedzUsuńszpinak mogłabym jeśc w kazdej formie! :D
OdpowiedzUsuńPychota!
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja,jajecznica ze szpinakiem może również dobrze smakować;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLecę po szpinak i jutro wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńSzpinak uwielbiam, ale raczej optuję za świeżym. Co do jajecznicy... ostatnio nie jadam... Mimo to, jajecznica w Twoim wydaniu Uleńko, wygląda smakowicie. Serdeczności przesyłam
OdpowiedzUsuńBardzo lubię taką jajeczniczkę i aż mi ślinka pociekła:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!:))
moja ulubiona wersja jajówy! ostatnio jadłam identyczną tylko z dodatkiem fety - pychotka :D
OdpowiedzUsuńNie przepadam za szpinakiem, ale ten pomysł wydaje mi się ciekawy. Kolorystycznie również. Zielone na żółtym. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTaka szpinakowa jajecznica to akurat dla mnie. Muszę spróbować, bo mi język ucieknie :)
OdpowiedzUsuńTo musi być pyszne :-)
OdpowiedzUsuńna dobrą jajeczniczkę zawsze się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam takiego zestawienia, a widzę, że warto!
OdpowiedzUsuńJaki fajny kolor :)
OdpowiedzUsuńwww.brulionspadochroniarza.pl
jej, mam taki talerzyk jak na ostatnim zdjęciu po Mamie! fajnie byłoby dostać takie śniadanko na nim...
OdpowiedzUsuńMarzyniu, a to jedne z pierwszych talerzyków jakie zakupiłam lata temu i parę się ostało, a śniadanko lepiej smakuje pięknie podane, to fakt , nawet jeśli nie jest super smaczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie !
Urszulo muszę przyznać, że mnie zainspirowałaś tą jajecznicą i w najbliższym czasie taką zrobię, zwłaszcza że szpinak mam na grządce i akurat szukałam jakiegoś innego pomysłu, więc idealnie się wstrzeliłaś :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
najlepsze z możliwych połączeń;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię taką jajecznicę:) Wygląda świetnie i tak samo smakuje.
OdpowiedzUsuńSmakopwicie wygląda ta jajecznica
OdpowiedzUsuńBardzo lubię szpinak
Wygląda smakowicie:-)
OdpowiedzUsuń