Składniki na konfiturę :
- 2 kg pigwy
- 2 kg cukru
Przygotowanie konfitury :
- Owoce dokładnie umyć w gorącej wodzie i obrać ze skórki
- Pokroić na cząstki, oczyścić z gniazd nasiennych i zalać wodą w takiej ilości by owoce były zanurzone w wodzie ( obierzyny i nasiona zachować na galaretkę )
- Gotować na małym ogniu do momentu, aż owoce zmiękną - u mnie było to bardzo krótko około 10 min. , pewnie dlatego, że pigwa była przemrożona
- W oddzielnym garnku zagotować 2 kg cukru w 1 litrze wody gęsty syrop, zszumować i dodać odcedzone z wody owoce ( tej wody nie wylewać !)
- Garnek przykryć i odstawić na 24 godz.
- Po tym czasie owoce ponownie wyjąć odcedzając, a syrop zagotować, wtedy włożyć pigwę do gorącego syropu, wszystko razem zagotować i zestawić z ognia na 10 min.
- Jeszcze 3 - krotnie doprowadzać do wrzenia i odstawiać na 10 min
- Na koniec dogotować owoce na małym ogniu, aż będą przezroczyste.
Wystudzoną konfiturę przełożyć do idealnie czystych słoiczków i zamknąć. Moja konfitura nie do końca była gęsta :(
Przygotowanie galaretki :
- Do wody którą pozostawiliśmy z obgotowywania pigwy dokładamy obierzyny i gniazda nasienne- gotujemy 20-30 min.
- Następnie wywar odcedzamy i dodajemy cukier proporcjonalnie do ilości wywaru jaki pozostał ( zachowujemy proporcję: 50 dag cukru na 1 litr wywaru, jeśli wywaru mamy mniej, dajemy mniej cukru )
- Teraz gotujemy do momentu, aż zgęstnieje i nabierze pięknego koloru- od żółtego do łososiowego lub nawet różowego
- Gorącą galaretkę przekładamy do czystych słoików, po wystudzeniu zamykamy.
Tym sposobem mamy dwa smaczne przetwory z jednego owocu :)
Są naprawdę pyszne,szczególnie galaretka, a przy tym pięknie wyglądają.
Z tej ilości uzyskałam tylko 6 małych słoiczków galaretki i słoiczków konfitur.
Pomysł zaczerpnęłam z magazynu Kuchnia 2/2000
Te przetwory robiłam w ubiegłym roku. W tym roku mam zamiar je powtórzyć, przynajmniej galaretkę - na pewno :)
A sok z pigwy i pigwówkę robi się jeszcze prościej.
Pomysł zaczerpnęłam z magazynu Kuchnia 2/2000
Te przetwory robiłam w ubiegłym roku. W tym roku mam zamiar je powtórzyć, przynajmniej galaretkę - na pewno :)
A sok z pigwy i pigwówkę robi się jeszcze prościej.
chętnie bym spróbowała:) wygląda super!
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor, musi być pyszna :)
OdpowiedzUsuńwww.brulionspadochroniarza.pl
Dobre takie konfitury z domowych przepisów.
OdpowiedzUsuń♥ ~ ♥ ~ ♥ ~ ♥ ~ ♥ ~ ♥~
♥_(.•´♥...ŻYCZĘ
`*.*´¨)♥.WSPANIAŁEGO
¸.•)´♥. POGODNEGO
.•´♥.. DNIA
¸.•)´♥.. POZDRAWIAM:)*
u mnie też pigwa zagościła na półce w spiżarni i popijamy sobie z nią herbatkę :)
OdpowiedzUsuńDomowe konfitury są najlepsze i w zimie smakują wybornie:)
OdpowiedzUsuńtaka konfitura musi być pyszna! :)
OdpowiedzUsuńzjadłabym :P
OdpowiedzUsuńOj jak ja ją uwielbiam, z chęcią bym zabrała jeden słoiczek :-) pyszności :-)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie i takie domowe konfitury na pewno są pyszne i zdrowe.
OdpowiedzUsuńtaką konfiturkę robi Mamcia, a ja wolę nalewkę z pigwy od ojczyma. ha ha haa
OdpowiedzUsuńMam sporo konfitury z pigwy zeszłorocznej, właśnie medytuję co z nią robić, to pyszny dodatek niemal do wszystkiego, jadłam kiedyś z piersią drobiową, pycha.
OdpowiedzUsuńJadłam różne przetwory z pigwy, bardzo mi smakowały. Nie robiłam, a szkoda. W zimie jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńmniam! uwielbiam pigwy !
OdpowiedzUsuńMoja czeka na przerobienie, ale nie lubię tej roboty, łapki bolą, bo owoce twarde opór stawiają straszliwy, ale co zrobić, jest tak pyszna do sera, że przerobić muszę :)
OdpowiedzUsuń