W ostatnim czasie podejmowałam kilka prób przygotowania dobrego majonezu.
Przeglądałam sporo przepisów na różnych blogach. Ale nie umiałam sobie z nimi poradzić w takim stopniu by być zadowoloną z efektu :(
Wreszcie Eureka !
Znalazłam przepis w starej książce kucharskiej Jadwigi Kłossowskiej "Smacznego" i według tego przepisu zrobiłam majonez. Został wypróbowany przez Rodzinę i łaskawie zaakceptowany:
"wystarczająco smaczny, można taki zajadać w sałatkach i z jajami " :) Uff...
Do świątecznych sałatek będzie akurat.
Składniki :
Przeglądałam sporo przepisów na różnych blogach. Ale nie umiałam sobie z nimi poradzić w takim stopniu by być zadowoloną z efektu :(
Wreszcie Eureka !
Znalazłam przepis w starej książce kucharskiej Jadwigi Kłossowskiej "Smacznego" i według tego przepisu zrobiłam majonez. Został wypróbowany przez Rodzinę i łaskawie zaakceptowany:
"wystarczająco smaczny, można taki zajadać w sałatkach i z jajami " :) Uff...
Do świątecznych sałatek będzie akurat.
Składniki :
- 1 żółtko, skorupkę jajka dobrze myjemy i parzymy wrzątkiem
- płaska łyżeczka musztardy, u mnie sarepska
- 3/4 szklanki oleju, u mnie rzepakowy rafinowany (szklanka ma 250 ml)
- sól i cukier puder do smaku
- sok z cytryny
Przygotowanie :
- Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową - to ważne
- Żółtko, musztardę i sól wymieszać łyżką, tak by składniki połączyły się - zrobiłam to w niedużym wąskim garnuszku
- Olej dolewałam po łyżce i miksowałam robotem wpierw na małych obrotach (pod koniec na szybszych), a gdy sos był coraz gęściejszy dodałam cukier, potem sok. Podczas dolewania soku do majonezu próbowałam by nie był za kwaśny. Dodałam go nie więcej jak 2 łyżki, może dlatego, że musztarda była dość ostra.
Przekonałam się, że majonez nie udaje się z olejami tłoczonymi na zimno, nawet z tymi najlepszymi.
Ja na pewno wypróbuje taki majonez z dodatkiem keczupu lub koncentratu pomidorowego.
Ciekawe jaki smak będzie miał ze szpinakiem, koprem czy chrzanem ?
Robicie takie?
Robicie takie?
Smakowicie wygląda.Życzę przyjemnego dziś Mikołaja.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńzawsze kupuje majonez ale chyba się pokuszę na twój tyle że boję się tych jaj surowych - buziaki śle Marii
OdpowiedzUsuńJa najczęściej używam do wszystkich potraw wiejskich jaj z pewnego źródła. Mario, a może zachowaj środki ostrożności, z myciem i parzeniem skorupki jaja i odważ się, pozdrawiam serdecznie :)
UsuńDawno nie jadłam domowego majonezu :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio przestałam kupować gotowego i po prostu nie uzywałam go.
UsuńAle jak udał mi swój, to pewnie będziemy jeść go częściej. a smaczny taki jest, że hej...
też robię taki majonez:)
OdpowiedzUsuńJustyno, to wiesz co dobre...pozdrawiam serdecznie :)
UsuńTobie się wszystko udaje:-)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś nie wychodził domowy majonez, zawsze mi się ważył:( może spróbuję Twój przepis Urszulo;)
OdpowiedzUsuńDomowy majonez najlepszy :) Muszę zrobić!
OdpowiedzUsuńwww.brulionspadochroniarza.pl
Taki domowy musi byc pyszny:)
OdpowiedzUsuńTaki domowy najlepszy, super przepis :-)
OdpowiedzUsuńUleńko , nie mam doświadczenia - zawsze kupuję . Domowy zawsze jest najlepszy. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńKiedyś robiła moja mama i bardzo nam smakował, ja próbowałam kilka razy ale mi nie wyszedł, może dlatego że właśnie kupuje oleje tłoczone na zimno ? dziękuję za podpowiedź i przepis, będę próbowała:)
OdpowiedzUsuńchociaż ja nie jem majonezu, to gratuluję, że się udał :-)
OdpowiedzUsuńod lat nie kupujemy majonezu-kreci go mój małz:))..właśnie wg takiego przepisu...czasem rozrzedzamy go małą ilością wrzątku:))
OdpowiedzUsuńDomowy jest zdecydowanie lepszy, chociaż sama jeszcze nie robię, ale mam od tego ludzi ;)
OdpowiedzUsuńmuszę zrobic domowy majonez bo jest o wiele lepszy :)
OdpowiedzUsuńWitaj, dziękuję za odwiedziny na moim blogu:) Zapraszam częściej:)
OdpowiedzUsuńA co do majonezu - to gratuję, że Ci się udał. Sama ostatnio dużo rzeczy w kuchni robię sama, ale majonezu chyba bym się nie odważyła. Od lat kupuję ,,Kielecki "ze Społem - moim zdaniem nie ma lepszego - ( i to nie tylko miłość do regionu przeze mnie przemawia;) - pasuje mi konsystencja i smak. Jest tak idealnie doprawiony, że można go jeść samego, a w potrawach smakuje i wygląda cudownie:)
Robiłam kilkukrotnie i efekt był różny:) Mimo to uważam, że warto próbować.
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja, ale wreszcie pełen sukces. Powodzenia - na pewno kiedyś się uda :)
UsuńTak samo majonez robi się u mnie w domu :) Nie ma lepszego! :)
OdpowiedzUsuń