Składniki :
- 4-5 filetów rybnych
- 2 duże cebule
- 2 papryki
- koncentrat pomidorowy, keczup
- sól, olej do smażenia
- pieprz, carry, ostra mielona papryka
- sok z cytryny
- ewentualnie natka pietruszki
Przygotowanie :
- Filety rybne lekko rozmrozić, posolić i usmażyć je tylko w mące, zdjąć z patelni, po ostudzeniu pokruszyć
- Cebulę obrać, pokroić w drobną kostkę i przesmażyć na tłuszczu pozostałym po smażeniu ryby
- Umytą paprykę oczyścić z pestek, pokroić dość drobno (ja pokroiłam za grubo) i dodać do zeszklonej cebuli- wymieszać i smażyć chwilę razem, dodać pokruszoną rybę i ponownie wymieszać
- Dodać koncentrat, carry, paprykę keczup, sól i pieprz do smaku oraz tyle soku z cytryny by całość przypominała nam ulubiony paprykarz :), ale dla mnie jest o niebo lepszy w smaku.
Paprykarz podzieliłam na 2 części; do jednej dodałam keczup, a do drugiej pomidorowy sos chili.
Ta wersja z sosem chili była pikantniejsza :)
Zupełni inny niż mój i z pewnością smaczniejszy niż ten zapuszkowany.;)
OdpowiedzUsuńCzęstuję się z przyjemnością.:)
Pycha. Robię podobny ale z wędzonej makreli :-)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie ;) Choć ja bym bardziej paprykę pokroił - ale to już jak kto lubi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę miłego piątku i całego weekendu:))))
OdpowiedzUsuńDomowy musi być pyszny:)
OdpowiedzUsuńCzęsto zasadami się takim paprykarzem ;)
OdpowiedzUsuńOoo! Kochana :))) Uwielbiamy paprykarz :D
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o kupny paprykarz - szkoda gadać. ;) Też wolę przygotowywać w domu.
OdpowiedzUsuńTeż robię taki i go bardzo lubię
OdpowiedzUsuńTakiego paprykarza nie ma co porównywać z kupionym. Myślę , że może też postać kilka dni w lodówce. Miłego weekendu Uleńko.
OdpowiedzUsuńSppdobal mi sie- zapisuje do zrobienia :)
OdpowiedzUsuńSuper zdrowe danie; wygląda bardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuńTo jest inny przepis niż mój. I te duże kawałki papryki mnie pasują!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :) Taki paprykarz z chęcią bym zjadła :))
OdpowiedzUsuńTaki domowy paprykarz zjadłabym z przyjemnością :-)
OdpowiedzUsuńJa też wole swojej roboty, pycha :) Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwow, wygląda apetycznie. Ulu, a może jakieś słodkości na Tłusty czwartek masz do opublikowania na Kwiecie Dolnośląskim?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jak byłyśmy młodsze to zawsze lubiłyśmy paprykarz "rozcieńczony" z gęstym sokiem pomidorowym. Gdy już zaczynałyśmy mieć świadomość produkcji takiej konserwy, nasze preferencje się zmieniły. Taki domowy baaardzo chętnie byśmy spróbowały :)
OdpowiedzUsuńTakiego domowego nie jadłam :) Chętnie bym skosztowała.
OdpowiedzUsuńwww.brulionspadochroniarza.pl
Czuję się zainspirowana i niebawem przystąpię do działania ;)
OdpowiedzUsuń