Przepis na tradycyjny makowiec świąteczny znalazłam na Moich wypiekach.
Przyznaję, że nie jest łatwy, ale może ktoś się pokusi go upiec tym bardziej, ze autorka przepisu zapewnia, że:
"Makowiec długo zachowuje świeżość. Można go upiec już 2 dni przed świętami i przechowywać w chłodnym miejscu, przykryty ręczniczkiem.
Ale świetnie się mrozi. Wystarczy owinąć go folią spożywczą i zamrozić. W celu odmrożenia wykładamy makowiec na blat w temperaturze pokojowej na około 2 godziny przed podaniem. Lukrujemy po całkowitym rozmrożeniu (mrożenie rozwadnia lukier). "
Ciasto drożdżowe na 3 strucle:
·
3 szklanki mąki pszennej + 3 łyżki do
podsypywania
·
180 ml letniego mleka
·
150 g masła, roztopionego
i przestudzonego
·
6 żółtek
·
45 g świeżych drożdży lub 21
g drożdży suchych
·
6 łyżek cukru
·
pół łyżeczki soli
·
1,5 łyżki spirytusu (lub wódki, rumu,
likieru migdałowego)
Przygotowanie:
- Drożdże suche wymieszać z mąką pszenną (z drożdży świeżych najpierw zrobić rozczyn. Dodać pozostałe składniki i wyrobić ciasto, dodając pod koniec rozpuszczony tłuszcz. Z ciasta ukształtować kulę, przełożyć do większego naczynia, przykryć lnianym ręczniczkiem. Odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. Ciasto powinno podwoić objętość (trwa od 1 do 1,5 godziny).
Masa makowa:
·
500 g maku
·
170 g jasnego brązowego cukru (można
połowę zastąpić miodem, masa będzie bardziej wilgotna)
·
100 g rodzynków
·
50 g orzechów włoskich, posiekanych
·
3 łyżki miodu
·
2 łyżeczki ekstraktu z migdałów lub
aromatu migdałowego
·
1 łyżeczka cynamonu
·
1 łyżka masła, w temperaturze pokojowej
·
pół szklanki
kandyzowanej skórki pomarańczowej
·
6 białek
Mak zalać wrzącą wodą (tak by był całkowicie zanurzony) odstawić do wystygnięcia, odsączyć z nadmiaru
wody, dwukrotnie zemleć w maszynce do mięsa z drobnym sitkiem.
(Mak można też zalać wrzątkiem do przykrycia i gotować przez 20 minut,
odcisnąć z nadmiaru wody i wystudzić. Dwukrotnie zemleć w maszynce do mięsa z
drobnym sitkiem).
Do
przygotowania masy makowej można również użyć często dostępnego w
sklepach suchego maku zmielonego. Jest to spore uproszczenie, ponieważ maku
nie trzeba już mielić. Wystarczy zalać wrzątkiem do przykrycia i
wystudzić. Dokładnie odcisnąć z nadmiaru wody, np. w lnianym
ręczniczku kuchennym.
Do zmielonego maku dodać pozostałe składniki, wymieszać. Na końcu
delikatnie wymieszać z ubitymi na sztywno białkami, które pozostały z ciasta.
Przygotowanie :
- Ciasto drożdżowe podzielić na 3 części, rozwałkować na prostokątne placki o grubości około 3 mm, nałożyć masę makową, zostawiając około 2 cm od samego brzegu
- Zwinąć (jak roladę), a końce makowców podłożyć pod spód. Każdy z makowców przenieść na posmarowany olejem papier do pieczenia, zawinąć w niego dwukrotnie, pozostawiając około 1 cm luzu pomiędzy ciastem a papierem (nie więcej). Nie jest konieczne pozostawianie uformowanych makowców do ponownego wyrośnięcia, ale można je odłożyć na 15 minut w ciepłe miejsce
- Jeśli ciasto jest zbyt klejące, podsypać delikatnie mąką w celu zawinięcia masy
- Makowce ułożyć na dużej blaszce, w sporych odstępach od siebie
- Piec w temperaturze 190*C przez około 30 - 40 minut, do złotego brązowego koloru (kolor będzie wyraźnie przebijał przez papier). Wyjąć, rozciąć papier od góry, przestudzić.
Jeszcze ciepłe ciasto (nie gorące!) polać lukrem.
Składniki na lukier:
·
1 szklanka cukru pudru
·
3 - 4 łyżki gorącej wody
Cukier puder wsypać do miseczki. Rozetrzeć z gorącą wodą przy pomocy
wypukłej strony łyżki. Gdy lukier będzie zbyt gęsty – dodać odrobinę wody. Gdy
będzie zbyt rzadki, dosypać cukru pudru. Jeśli lukru będzie zbyt mało -
dorobić.
Uwaga ! składniki na rozczyn odejmujemy z w/w składników na ciasto drożdżowe.
By przygotować rozczyn trzeba:
- Do niedużego garnuszka z 180 ml letniego mleka rozkruszyć 45 g drożdży, wsypać 6 łyżek cukru, wymieszać do rozpuszczenia się drożdży i cukru
- Dodać łyżkę mąki, wymieszać, by nie było grudek
- Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, na około 10 - 15 min.
Takie rolady makowe piekła Moja mama właśnie na Święta Bożego Narodzenia:)
prawdziwy makowiec :) wygląda obłędnie
OdpowiedzUsuńKorzystam z tego przepisu już trzeci raz i nie zmienię go. Makowiec przepyszny, po odmrożeniu również. : )
OdpowiedzUsuńTaki makowiec piekła moja mama. Nie miała przepisów, ale zawsze wychodził pyszny. Mnie niestety się nie udaje. Wypróbuję Twój przepis. Może tym razem. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńPyszny. Smak świąt
OdpowiedzUsuńA mnie się nie chce zawijać w papier i w efekcie górna skórka odstaje!Trzeba się poprawić!
OdpowiedzUsuńUwielbiam zawijane makowce, zwłaszcza jeśli mają dużo maku, jak u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńjaki piękny! i żadnej luki pomiędzy ciastem a masą makową, cudowny! :)
OdpowiedzUsuńTobie, Twoim bliskim i wszystkim czytelnikom bloga na nadchodzący zimowy czas życzę wszystkiego najlepszego:)
OdpowiedzUsuńKocham Makowiec, ale Najlepszy to robi mój Szymcio :*
OdpowiedzUsuńklasyczny makowiec, który gości zawsze w moim domu :)
OdpowiedzUsuńJakoś nigdy nie miałam odwagi zrobić... Twój wygląda smakowicie, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękny! Zazdroszczę każdemu, kto będzie go jadł i życzę smacznego :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwie świąteczny :) U nas nie ma świąt bez takiego makowca :)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak domowy makowiec!:D
OdpowiedzUsuńTaki zawijany jest najlepszy :) U mnie inne goszczą bardzo rzadko :)
OdpowiedzUsuńwygląda wspaniale!
OdpowiedzUsuńPiękny!
OdpowiedzUsuńI smak ma na pewno wyjątkowy.