Składniki :
- przecier szczawiowy- u mnie połowa słoiczka o poj.350 g
- włoszczyzna
- ziemniaki
- jajko
- sól, cukier
- liść laurowy i kilka ziaren pieprzu czarnego
- ewentualnie śmietana
- ok. 1/4 kostki rosołowej
Przygotowanie :
- Do garnuszka z ok. 1 litrem wody włożyć obraną włoszczyznę, liść laurowy, pieprz
- Gdy warzywa będą miękkie wlać przecier i ponownie zagotować, doprawić solą, ewentualnie cukrem, pieprzem mielonym
- Jajko roztrzepać w garnuszku i wlać je do gotującej zupy -mieszać tak by z jajka powstały małe, lane kluseczki- jeśli trzeba dodać ciut kostki rosołowej.
Już na talerzu zupę można "zabielić" łyżką śmietany.
A jeśli dodamy ziemniaki (wcześniej ugotowane) zupa będzie bardziej syta :)
Narobiłaś mi smaku na szczawiówkę. Dawno nie robiłam! Z kluskami lanymi jeszcze nie jadłam. Teściowa, wiele lat temu, poradziła mi, by dodawać do tej zupy mleko, bo jest ono źródłem wapnia, a szczaw odwapnia kości, więc jest uzupełnienie:)
OdpowiedzUsuńJak dawno nie jadłam szczawiowej.
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczna zupka, ale jeszcze nie robiłam jej z kluskami lanymi. Trzeba wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam zupy szczawiowej. Czas to zmienić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Moja mama inaczej robi zupę szczawiową - ze szczawiem z ogródka i ziemniakami a potem podaje z jajkiem... kluseczki to ciekawe urozmaicenie zupy :)
OdpowiedzUsuń