Składniki :
- 4-5 filetów śledziowych
- 2 cebule
- 100 g śliwek kalifornijskich
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego
- 1 łyżeczka miodu
- 2-3 łyżki oleju do smażenia cebuli
- 3 goździki
- pół łyżeczki gorczycy, czarny pieprz
- olej do zalania śledzi
Przygotowanie:
- Śledzie pokroić na 3-4 cm kawałki. Śliwki pokroić w kostkę
- Jeśli śliwki są mocno wysuszone, przed pokrojeniem można zalać je gorącą wodą i pozostawić na ok 30 min, następnie odcedzić na sicie
- Cebulę obrać, pokroić w piórka, zeszklić na oleju, dodać miód, koncentrat, śliwki oraz pieprz; wymieszać i ostudzić
- W słoiku układać warstwami: cebula, śledzie itd. Całość zalać olejem. Słoik zakręcić, wstawić do lodówki na 3 dni, żeby smaki się przegryzły.
Pyszności :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam śledzi na słodko, bo podejrzewam, że te są delikatnie słodkawe. Ale nie ukrywam, że czuję się dość zaintrygowana!
OdpowiedzUsuńWyglądają na pyszne, spróbuję. Ja zwykle robię z rodzynkami. W tym roku więc będą w dwóch wydaniach.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie i pysznie rzucę propozycje mężowi, może się skusi :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja akurat śledzi nie lubię, ale myślę że mąż byłby z takich bardzo zadowolony muszę mu zrobić. :)
OdpowiedzUsuńBaaardzo smakowite i świątecznie pachnące!
OdpowiedzUsuńmuszę podsunąć ten pomysł Mamie, ucieszy się!
OdpowiedzUsuń