Składniki :
- 5 twardych gruszek
- cytryna
- 250 ml octu winnego
- 0,5 ml wody
- 20 dag cukru, kilka ziaren zielonego pieprzu
- garść borówek amerykańskich
Przygotowanie:
- Umyte gruszki obrać i pokroić na ósemki (jeśli duże) i skropić wyciśniętym sokiem z cytryny, by nie ściemniały, borówki umyć
- Ocet wymieszać z wodą, cukrem i zagotować
- Gruszki i borówki włożyć do idealnie czystych słojów, wrzucić po kilka ziaren pieprzu - zalać wrzącą zalewą
- Słoje przykryć dekielkami zakręcić i pasteryzować przez 10 min.
Następnym razem zamiast octu winnego zrobię zalewę z wina, będzie na pewno jeszcze smaczniejsza, a gruszki zyskają na smaku :)
Przepis pochodzi ze starych zapisków.
podobne gruszki jadłam kiedyś u cioci, tylko ona je robiła i to było coś na co zawsze czekałam podczas wizyty u niej:) pycha!
OdpowiedzUsuńjak wspaniale zimową porą mieć w spiżarniance takie swoje przetwory:D
OdpowiedzUsuńPrzygarnęłabym jeden taki słoiczek :)
OdpowiedzUsuńKarmel- te moje pyszne, ale w przyszłym roku zrobię takie, ale w winie:)
UsuńAntenko- to prawda:)
Marta- dziękuję !
Anulo- też tak myslę :)
smakowite :) i te groszki!! U mnie ich też pełno, zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńO tak w winie zdecydowanie będą najlepsze:)
OdpowiedzUsuńPiękna oprawa słoiczków ;)
OdpowiedzUsuńPaulino -dziękuję :)
UsuńAmber - ja też :)
Anullo- oczywiście każdy robi to co lubi, a w syropie tez pyszniutkie:)
Paulino- zawsze można zrobić kilka słoiczków w różnych wersjach i wybrać na przyszłość tę która smakuje najlepiej:)
Bardzo lubię takie gruszki.
OdpowiedzUsuńNajczęściej wyjadam je zimą prosto ze słoika...
Kiedys robiłam cos podobnego z mama i jakoś wolę w syropie.
OdpowiedzUsuńaa to ciekawa wersja :) nigdy takiej w domu nie robiliśmy :D
OdpowiedzUsuńO super pomysł i świetnie to wygląda. Może kiedyś zrobię jak dorwę gruszki. Mówię oceniając okiem początkującej graficzki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję, zapraszam również do mnie.
Moja babcia kiedyś takie robiła:)
OdpowiedzUsuń