Jeszcze jedna wersja mojego ulubionego mięska - karczku.
Składniki :
- około 80 dag karczku
- łyżka gotowej przyprawy ziołowej do mięsa wieprzowego
- 4 ząbki czosnku,
- pietruszka, cebula
- sól- około płaska łyżeczka, pieprz, papryka słodka mielona i chili - około pół łyżeczki, rozmaryn - łyżka suszonego
- olej
Przygotowanie:
- Wszystkie gotowe zioła wymieszać i dodać tyle oleju by utworzyły dość gęstą masę
- Dodać do nich sól, roztarty czosnek, pieprz
- Umyte mięso natrzeć przygotowaną marynatą, nakłuć w kilku miejscach,m włożyć do rękawa, dodać pokrojoną cebulę i korzeń pietruszki, zamknąć rękaw klipsem i przechować mięso do dnia następnego w chłodzie
- Po 8-9 godz. leżakowania mięsa w marynacie piekłam przez około 1 godz. Wpierw w temp. 200 stopni (około 15 min.), a potem w temp.170 stopni C.
Ten przepis wykorzystamy Ulenko zabawa dobra dla mojego M. - nigdy w ten sposób nie robiliśmy karczku wygląda bardzo apetycznie więc dziekuję za przepis i mam z głowy na jakiś moment chłopa niech pichci - hihihi ale fajnie nie będzie mi głowy zawracał
OdpowiedzUsuńa tobie kochana oraz twoim domownikom życzenia od serca świąteczne pogody ducha i spokoju oraz szczęśliwego nowego roku z buziakami wielkimi za dobre przepisy i sprawdzone ślę ci Marii z familią swa
Wygląda pięknie :)
OdpowiedzUsuńWszędzie kaczka, a ja nigdy jej nie jadłam! Wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńwww.brulionspadochroniarza.pl
pychota!:) pieczone mięso bardzo lubię:) u mnie schab w podobny sposób był robiony:)
OdpowiedzUsuńo ja! Karczek również uwielbia, ale tak podanego jeszcze nie jadłam, ciekawe, ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńaż mi w domu zapachniało tym karczkiem, ale ja gotuję schab i to traktuję jako wędlinę.
OdpowiedzUsuńskładam życzenia Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku
lubię takie pieczone mięsko :)
OdpowiedzUsuńu mnie na święta też bedzie taki karczek.
Uwielbiam taki karczek i obowiązkowo jest u mnie na święta :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego na święta i dużo zdrowia !
Widać, jaki soczysty Ci wyszedł. Siedzę w tych pierogach wigilijnych i przyszłam ponapawać się apetycznymi zdjęciami. I żeby tak jeszcze kto podał pod nos...
OdpowiedzUsuń