Niestety, zainteresowanie konkursem było znikome. I nie wiem dlaczego tak było.
Być może temat konkursu nie był trafiony, czy mało ciekawy :( choć często zdarzają się wpisy, które świadczą o tym, że przydałoby się trochę informacji na ten temat. Nie było dużo chętnych do podzielenia się swoimi doświadczeniami. Bardzo możliwe, że ufundowana nagroda nie była zbyt atrakcyjna :(
Dlatego, że 2 osoby przysłały dość atrakcyjne propozycje , zamieszczam je obydwie i obydwu przesyłam nagrody. Dziękuje.
Przepis I
By zupka z torebki była smaczniejszą i atrakcyjniejszą na talerzu dodaję do niej samodzielnie zrobione chipsy. Robię chipsy ziemniaczane z dodatkiem ziół, przypraw i odrobiną koperku, bekonowe – piekę boczek aż stanie się bardzo chrupiący, a także selerowe – z korzenia selera. Wszystkie doskonale smakują z różnymi zupami.
Aneta J.
Przepis II
1. Ja do mojej zupki z "torebki" dodaję świeżych, startych warzyw. Może to być marchewka, odrobina pietruszki czy innego warzywa. coś co polepszy smak mojej "torebkowej" zupy :)
2. Jeśli zupa nie ma w swoim składzie makaronu , a chcę mieć ją bardziej sytą to dodaję 1 płaską łyżkę makaronu (najlepiej drobnego) na osobę i zagotowuję go razem z dodaną startą marchewką. Gdy jest ugotowany na średnio miękko wlewam rozmieszaną zupę i dogotowuję wszystko razem.
3.Gdy do zupy pasują ziemniaki lub ryż to dodaję zamiast makaronu.
4. Po zagotowaniu, już na talerzu wlewam łyżkę śmietany albo masła. Szczypta świeżej natki czy koperku jest dodatkowym plusem mojej "zupki" z torebki.
Barbara G.
Urszulo,
OdpowiedzUsuńgratuluję rocznicy!
Pysznego blogowania Ci życzę.
P.s.Jeżeli chodzi o konkurs,to ja nie używam żadnych torebkowych dań, ani gotowych mieszanek.
Dziękuję za gratulacje! Z tego co widzę to są jednak tacy, którzy korzystają i potrzebują wskazówek:)
UsuńSzkoda, ze tak pozno tutaj trafilem
OdpowiedzUsuńA to zapraszam częściej... i pozdrawiam.
Usuńja osobiście nie korzystam z zupek w torebkach
OdpowiedzUsuńAle są tacy co korzystają...
Usuńmyślałam o udziale jednak , nigdy przenigdy nie gotuję zupek s torebki , sosów i niczego ... moje kubki smakowe by tego nie przeżyły... moja mama i babcia kochają kuchnię i nauczyły mnie, że do wszystkiego co gotujemy powinniśmy włożyć serce , lepsze od zupy z torebki na obiad jest kromka z masłem .. ;) ciężko mi więc było podjąć wyzywanie :)
OdpowiedzUsuńWidzę, ze Mama i Babcia dały dobre podstawy kulinarne, gratuluję!
OdpowiedzUsuńDziwne trochę...nikt nie korzysta, a firmy znakomicie prosperują. Ja tam jak mam potrzebę używam...i wcale się tego nie wypieram. Miłego dnia :)
OdpowiedzUsuń