składniki :
- 30 dag mięsa wieprzowego bez kości, ale drobiowe tez pewnie będzie dobre
- 2 marchewki i pietruszki
- 2 cebule, albo 1 duża
- 2-3 łyżki startego chrzanu, może być więcej jeśli lubimy ostre smaki
- około 2 łyżki mąki
- 2-3 łyżki smalcu
- śmietana
- sok z cytryny
- liść laurowy,
- 4 ziarna pieprzu i ziela angielskiego
- sól, pieprz
Przygotowanie:
- Mięso umyć, pokroić w dość drobną kostkę i przesmażyć na smalcu na rumiano
- Do 5 szklanek wrzącej wody, liścia laurowego , ziaren pieprzu i ziela angielskiego przełożyć mięso i gotować do miękkości
- Warzywa obrać i pokroić w kostkę i przełożyć do gotującego mięsa
- Gdy mięso i warzywa będą miękkie wyjąć je na talerz ( ja przelałam wszystko przez sito i oddzieliłam mięso od warzyw), warzywa zmiksować w niewielkiej ilości przestudzonego wywaru
- Do garnka w którym mamy wywar dołożyć zmiksowane warzywa ( mniejszym kłopotem będzie zmiksować wszystko, ale w przepisie jest mowa tylko o warzywach) i odłożone mięso
- Na łyżce smalcu przesmażyć mąkę- zrobić zasmażkę i dodać ją do zupy -zamieszać energicznie i zagotować, ale uważać, by nie zrobiła się "klucha"
- Doprawić sokiem z cytryny ( ostrożnie, jeśli używaliśmy tartego chrzanu w occie), solą i pieprzem
- Już na talerzu można dodać łyżkę śmietany.
Pomysł z "Zupy- pomidorowa, ogórkowa i wiele innych"
Muszę przyznać, że zupa choć jest dość oszczędna w składniki, to po jej przyrządzeniu pozostanie kilka naczyń do mycia, ale warto ją ugotować. Jest bardzo smaczna, syta i oryginalna w smaku.
No chyba, że ktoś nie lubi chrzanu :(
Ten przepis wykorzystam jeszcze nie raz, szczególnie gdy będę miała więcej osób do wykarmienia, bo tak naprawdę zupa robi się prawie sama i jest tania :)
Moim zdaniem może być alternatywą dla rosołu świątecznego.
Muszę przyznać, że zupa choć jest dość oszczędna w składniki, to po jej przyrządzeniu pozostanie kilka naczyń do mycia, ale warto ją ugotować. Jest bardzo smaczna, syta i oryginalna w smaku.
No chyba, że ktoś nie lubi chrzanu :(
Ten przepis wykorzystam jeszcze nie raz, szczególnie gdy będę miała więcej osób do wykarmienia, bo tak naprawdę zupa robi się prawie sama i jest tania :)
Moim zdaniem może być alternatywą dla rosołu świątecznego.
ciekawy pomysł na zupę:)
OdpowiedzUsuńI dlaczego mój narzeczony nie lubi chrzanu? :(
OdpowiedzUsuńNie jadłam nigdy zupy chrzanowej. Myślę, że w mojej rodzinie też nikt jej nigdy nie przygotowywał. A jeśli chodzi o alternatywę dla rosołu to wszystko jest lepsze od nudnego, oklepanego rosołu, który dostajemy zawsze w święta czy niedzielny obiad, niezależnie u kogo akurat jadamy:)
OdpowiedzUsuńzupka palce lizać :)
OdpowiedzUsuńJustyno- pomysł jest naprawdę smaczny:)
OdpowiedzUsuńHennrietto- a może dałby sie skusic na taka zupę, spróbuj:)
Kuro domowa- pewnie masz racje:)
Ago- jeśli znasz to wiesz, a jak nie to zawsze można spróbować, pozdrawiam wszystkich serdecznie!
Wygląda mega apetycznie, ale to nie dla mnie - nie cierpię chrzanu...
OdpowiedzUsuńSuper blog
OdpowiedzUsuńObserwuje i zapraszam do mnie http://fashion-world-fashion-style.blogspot.com/
Ciężko mi dogodzić zupą, ale chrzan lubię i wygląda smakowicie- może to akurat coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńInteresujący przepis. Nigdy nie jadłam zupy chrzanowej. Popróbuję.
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo ciekawie :) z chęcią bym spróbowała.
OdpowiedzUsuń