poniedziałek, 26 października 2015

Barszcz czerwony w nowej wersji


Składniki :

  • ok. 1 kg czerwonych buraczków, najlepsze podłużne słodkie
  • ocet winny czerwony
  • cukier
  • woda

Przygotowanie :
  1. Umyte dokładnie buraczki kroje w plastry, wrzucam do garnka i zalewam przegotowaną, chłodną wodą w takiej ilości by zakryć je zupełnie wodą
  2. Wlewam do nich około łyżki octu winnego lub octu ryżowego i łyżkę cukru, mieszam wszystko, przykrywam i odstawiam w chłodne miejsce do dnia następnego
  3. Następnego dnia przelewam ewentualnie zawartość do większego garnka, dokładam włoszczyznę, liść laurowy, ziele angielskie, sól do smaku i gotuję całość do miękkości buraków, w ostatnim momencie gotowania dosypuję szczyptę lub dwie majeranku pocierając go w palcach
  4. Po ugotowaniu wyjmuję łyżką cedzakową buraki i włoszczyznę ( część plastrów buraka -kto lubi- po przestudzeniu zetrze na tarce i doda do zupy)
  5. Dosmaczam jeszcze cukrem, ewentualnie octem i solą, gotowe.
Kolor barszczu jest zupełnie inny niż na moich zdjęciach  :( 
Jeśli mi nie wierzycie, że jest naprawdę piękny, a zupa smaczna i esencjonalna- sami wypróbujcie tę wersję :D
Podałam go do krokietów, ale pasuje również do pasztecików.
Przepisem podzieliła się ze mną Alicja, dziękuję :)

17 komentarzy:

  1. wspaniały sposób na barszcz "inaczej"
    wypróbuję, na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dawno nie piłam barszczu. Pysznie się prezentuje!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Matko, jak ja dawno nie jadłam barszczyku!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię...i krokiety z kapustą i nic więcej nie trzeba!

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam barszcz czerwony! Na nową wersję też chętnie się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham barszczyki, takiego nie robiłam, więc wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Domowy barszczyk robiłam tylko raz. Twój wygląda świetnie;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny przepis, na pewno wypróbuję do krokietów:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak jeszcze barszczu nie robiłem. Wczoraj poszedłem na bazarek po buraki i od wieczora czekają już sobie w wodzie na gotowanie.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolor jest super :) W takiej wersji faktycznie jeszcze barszczyku nie próbowałam, ale zapowiada się bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj, fajny sposób. Musze wypróbować, do tej pory gotowałam "klasycznie' :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czy buraki mają być tylko umyte? Nie trzeba ich obierać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak zrobiłam, umyłam dokładnie i odkroiłam korzonki i ewentualnie resztę listków :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...