Przepis zaproponowała Amber, a pochodzi z bloga Dany Leśny Zakątek
Potrzebujemy na zaczyn:
• 40 g zakwasu z mąki żytniej razowej
• 300 g mąki pytlowej
• 310 g wody
Składniki mieszamy w misce. Miskę wkładamy do reklamówki foliowej, takiej z supermarketu i pozostawiamy (najlepiej w kuchni) do przefermentowania na 14-15 godz.
Potrzebujemy na zaczyn:
• 40 g zakwasu z mąki żytniej razowej
• 300 g mąki pytlowej
• 310 g wody
Składniki mieszamy w misce. Miskę wkładamy do reklamówki foliowej, takiej z supermarketu i pozostawiamy (najlepiej w kuchni) do przefermentowania na 14-15 godz.
Ciasto właściwe:
• cały zaczyn,
• 340 g mąki pytlowej, x)
• 210 g mąki pszennej
• 330 g wody
• sól
Dodatki do chleba: xx)
• Cebula średniej wielkości
• 1 łyżka smalcu
• 1 łyżka octu balsamicznego
• szczypta soli
Przygotowanie:
- Składniki ciasta właściwego mieszamy, stopniowo dodając mąkę i wodę dokładnie wyrabiamy np. łyżką drewnianą. Wkładamy do reklamówki foliowej i czekamy aż ciasto sobie odpocznie gdzieś 40-50 min. Powinno lekko podrosnąć.
- Po tym czasie do ciasta dodajemy zeszkloną cebulkę. Wyrabiamy jeszcze raz aby połączyć cebulkę z ciastem.
- Wykładamy do wcześniej przygotowanej formy lub 2 foremek. Upiekłam w 2 : 20×11 i 30×11 cm( tak pisze Dana), ja upiekłam w okrągłych foremkach o średnicy 20 i 24 cm.
- Ciasto w foremkach wylądowało w torbie foliowej do ostatecznego wyrośnięcia. Jest to dobry sposób na rośnięcie ciasta. Warunki panujące w takiej reklamówce moim zdaniem są idealne.Po pierwsze ciasto nie wysycha, po drugie żadne wahania temperatury w domu mu nie zaszkodzą. Ciasto w takich warunkach czuje się bezpiecznie.
x) Cebulę kroimy w kostkę, to nie musi być cebula duża, tylko taka około 80-100 g.
Nie chodzi o to, aby napchać chleb dużą ilością cebuli, ale tylko o smak i zapach.
Podsmażamy cebulkę na łyżce smalcu.
Jak cebulka ładnie się zeszkli, dodajemy łyżkę octu balsamicznego i podsmażamy do chwili, aż ocet wyparuje a cebulka zrobi się brązowa.
Tak przygotowana cebula, jest już pyszna sama w sobie. Dodatek octu sprawił, że stała się bardziej słodka i aromatyczna.
xx) Mąkę pytlową można zrobić w domu. Na pewno nie będzie to taka sama jak oryginalna ale zdecydowanie lepsza w przypadku tego przepisu od typowej mąki żytniej typ 720.
Wystarczy mieć sito, ideałem byłoby mieć 2 o różnych oczkach.
Mąkę żytnią razową grubo mieloną przesiewamy, najpierw na sitku o większych oczkach, potem na sicie o oczkach mniejszych.
Przesiana mąka, będzie „udawać” pytlową oryginalną.
Nic nie może się zmarnować, powstałe otręby, można zużyć, dodając je do innego chleba, albo wykorzystać je w inny sposób.
Jeden chlebek piekłam tradycyjnie w piekarniku na kamieniu do pizzy, a drugi eksperymentalnie w nowym opiekaczu. Różnica widoczna.
Smaczniejszy z piekarnika:)
Moja mąka pochodziła z młyna Braci Górskich.
Chleb upieczono na blogach:
Akacjowy blog
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Moje małe czarowanie
Ogrody Babilonu
Proste potrawy
W poszukiwaniu slow life
Zacisze kuchenne
wspaniały chlebek:)
OdpowiedzUsuńChleb wygląda pięknie!
OdpowiedzUsuńTo wspaniale, że byłaś z nami w marcowej Piekarni.
Przyznam, że nie jadłam jeszcze takiego chleba.
OdpowiedzUsuńTen u góry ma piękniejszą skórkę. Oba jednak bardzo apetyczne i ładnie wyrosły. Pozdrawiam i do następnej piekarni :) M
OdpowiedzUsuńPiękne bocheneczki choć różnicę widac jak napisałaś. Ważne że chlebek pyszny, do następnego upieczenia :-)
OdpowiedzUsuńChlebek wygląda kusząco. Niedawno odkryłam Leśny Zakątek, bardzo fajny blog . Pozdrawiam wiosennie.
OdpowiedzUsuńTa cebulka musi wspaniale podkręcać smak.
OdpowiedzUsuńSmakowicie wygląda Twój bochenek i miękisz jest wzorcowy. Dziękuję za wspólny czas i do kolejnego pieczenia.
OdpowiedzUsuńOba wyglądają imponująco. Do następnego razu :-)
OdpowiedzUsuńidealny chlebek, ja niestety nie mam do chlebów ręki
OdpowiedzUsuńZjadłabym ;))
OdpowiedzUsuńOba bochenki prezentują się okazale, choć rzeczywiście z piekarnika na pewno smaczniejszy. Pyszna była Marcowa Piekarnia.
OdpowiedzUsuńPiekny jest Twój chlebek :)
OdpowiedzUsuńDomowy chlebek uwielbiamy.Wypróbujemy również Twój przepis.Pozdrawiamy.
OdpowiedzUsuń