sobota, 1 lutego 2020

Wegetariańskie kotlety z boczniaków




Składniki :

  • 25 dag grzybów- boczniaków
  • 5 dag granulatu sojowego
  • 1 jajko
  • bułka tarta
  • sól, pieprz
  • 1 cebula
  • tłuszcz do smażenia


Przygotowanie:
  1. Umyte, rozdrobnione boczniaki przesmażyć z pokrojoną w kostkę cebulą ( do odparowania soku)
  2. Granulat sojowy ugotować wg wskazówek na opakowaniu
  3. Po przestudzeniu zmiksować grzyby i ugotowany osączony granulat, dodać roztrzepane jajko, przyprawy, wymieszać i ewentualnie dodać tyle bułki tartej by uzyskać konsystencję jak na kotlety mielone
  4. Smażyć na rozgrzanym tłuszczu z obu stron do zarumienienia.

Z tej ilości składników uzyskałam 11 małych kotletów.

15 komentarzy:

  1. A myślałem, że są trudniejsze w wykonaniu, miłe zaskoczenie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Zjadłabym :) Gdyby zrobił ktoś inny ;) A potem jeszcze posprzątał ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdyby nie ta soja spróbowałabym ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Granulat sojowy , nigdy o nim nie słyszałam . Te kotleciki na pewno smakowały wyśmienicie . Udanego weekendu 💗💗💗💗

    OdpowiedzUsuń
  5. Te kotlety muszą być pyszne, wyglądają wspaniale, a jeszcze gdy wyobrażę sobie smak grzybów... super. Koniecznie muszę zrobić :)
    Pozdrawiam ciepło, Agness :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Takich kotletów nie jadłam, więc chętnie bym spróbowała :D
    Prezentują się naprawdę smacznie :D Pozdrawiam!
    wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyglądają bardzo apetycznie :)
    Przyjemnej niedzieli życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo dawno nie jadłam, pycha☺

    OdpowiedzUsuń
  9. alez z checia bym zjadła! :D pychotka :D https://czynnikipierwsze.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Aż ślinka cieknie na ich widok 😊 pozdrawiam serdecznie 🤗

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję za przepis. Pięknie się prezentują i na pewno tak smakują. Właśnie wymyślam dania dla mojej wnuczki, która jest wegetarianką.Pozostało mi tylko boczniaki kupić.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Kiedyś boczniaki hodowałam w balocie słomianym. Miałam dwa razy zbiór. Później zarodniki wylądowały w miejscu złamanej gałęzi na włoskim orzechu i...zbieraliśmy je z drzewa:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Coś dla mnie i brata. Absolutnie chcę spróbować, bo zapowiadają się pysznie, a do tego łatwe w przygotowaniu. Nie jemy z bratem mięsa, to też takie kotlety, to dla nas coś bardzo ciekawego i wiem, że będzie smakowało. :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...