- 5 jaj
- 8 łyżek mąki
- 8 łyżek cukru
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżka octu
Przygotowanie:
- Białka ubić ze szczyptą soli i z cukrem który dodajemy stopniowo czyli nie na raz
- Dodajemy żółtka i ponownie ucieramy
- Mąkę mieszamy z proszkiem, dosypujemy po łyżce i ucieramy
- Na koniec wlewamy ocet i ostrożnie całość mieszamy
- Przekładamy do foremki wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180*C
- Po upieczeniu ciasto studzimy i kroimy wzdłuż na pół
- Przekładamy jedną część do foremki ciut mniejszej niż piekło się ciasto
- W czasie gdy piekło się ciasto przygotowujemy galaretki- rozpuszczamy w jednej szklance wody jeśli mamy takie na 1/2 l.
- Gdy galaretki są prawie że tężejące łączymy je poprzez ubijanie z 200 ml zimnej śmietany, każdą oddzielnie chyba,że robimy jeden kolor
- Przekrojoną warstwę spodnią biszkoptu nasączamy, smarujemy ulubionymi powidłami i wykładamy tężejącą śmietanę
- Przykrywamy drugim przekrojonym ciastem- nasączamy je i wykładamy drugą warstwę śmietany
- Zostawiłam ciut tężejących galaretek i udekorowałam nimi wierzch ciasta
Piekłam w foremce
Dodatkowo:
- 2 galaretki- u mnie cytrynowa i malinowa
- 2 śmietany 30% po 200 ml
- powidła owocowe
- nasączenie z cytryny i cukru oraz wody
Moje uwagi:
jeśli galaretki stężeją nim połączycie je ze śmietanami zawsze można rozpuścić je w kąpieli wodnej i ponownie wystudzone użyć
Ciasto najlepiej jest piec w tortownicy, chodzi o to by tężejąca śmietana nie uciekła nam bokami w ciasto, a jeśli tak jak ja w foremce prostokątnej to trzeba bardzo uważać przy rozkładaniu śmietany czy przy zalewaniu wierzchu galaretką. Lepiej by były prawie stężałe.
Nawet o tej porze hortensje wyglądają nadzwyczaj pięknie.
Pysznie wygląda, chętnie zrobię. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie przekładańce. Wygląda przepysznie, zapisuję przepis.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ciasto wygląda obłędnie. Pozdrawiam serdecznie 🌺🥰🥰🥰
OdpowiedzUsuńPrzez te kolorki ciasto wygląda jakoś tak... radośnie? Podobałoby się mojej wnuczusi. I masz rację - pamiętam jak na początku kariery kulinarnej masę galaretkową miałam takimi zaciekami na spodzie :-D
OdpowiedzUsuńSmaczne ciasto. Pyszności!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
uwielbiam takie ciasta
OdpowiedzUsuńAle pychotka!
OdpowiedzUsuń