Składniki :
- Dzień przed zrobieniem kotletów namaczamy fasolę, (bez namaczania nie dałoby rady jej ugotować) a dnia następnego dopiero mielimy po krótkim gotowaniu
- Jeśli dysponujemy mięsem z rosołu to też je zmielimy razem z fasolą
- Podobnie z ziemniakami ( u mnie zostało kilka z dnia poprzedniego, a zawsze szkoda wyrzucić :)
- Cebulę drobno pokroić i przesmażyć z pokrojonym drobno czosnkiem, wbić rozmącone jajka, doprawić przyprawami, jeśli trzeba, bo masa za rzadka dodać łyżkę dwie bułki tartej wyrobić
- Gdy składniki połączą się, chwile odczekujemy i zabieramy się za formowanie niewielkich kotletów
- Obtaczamy je w bułce i smażymy na rumiano z obu stron.
Koszt takich kotletów nie był duży, a sporo mi wyszło, było czym dzielić :)
Do tego tylko ulubiona sałatka czy surówka i mamy niezły obiad.
Super! Niewielkim kosztem wyszła Ci zapewne fura pysznych, zdrowszych niż samo mięso sznycelków! I nic się nie zmarnowało :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł. Wszystkiego po trochu 😀
OdpowiedzUsuńRzeczywiście bardzo ciekawy przepis.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i dobre słowo przesyłam