Coraz trudniej o dobre wędliny.
Dlatego ugotowałam boczek wg przepisu który już tu wykorzystałam, ale z innym kawałkiem dobrego mięsa.
Warto wracać do wypróbowanych przepisów...
Składniki :
- ok. 1 kg surowego boczku
- 1 l. wody
- ciut mniej niż 1/3 szklanki soli
- płaska łyżka pieprzu mielonego
- 1 łyżka majonezu
- 2 liście laurowe
- 4 duże ząbki czosnku - pokrojone
Przygotowanie:
- Do garnka wlewamy litr zimnej wody, dodajemy wszystkie przyprawy ( prócz mięsa) i zagotowujemy
- Gorącą zalewę studzimy i do zimnej wkładamy mięso
- Od momentu zagotowania wody z mięsem powinno upłynąć nie więcej jak 5 min.
- Po tym czasie gaz wyłączamy , mięso pozostawiamy w wodzie do dnia następnego
- Po ok. 12 godz. mięso z zalewą ponownie zagotowujemy i po ok. 7-8 min garnek zestawiamy z gazu, nie wyjmując mięsa
- Gdy woda wystygnie mięso wyjmujemy z zalewy, lekko osuszamy i chowamy na minimum godzinę do lodówki
- Po tym czasie powinno nadawać się do konsumpcji.
Smacznego
Masz rację, ja też już od dawna sama gotuję lub piekę boczek (na szczęście jest w miasteczku mała masarnia, gdzie mają wyroby z "normalnych" świń od chłopa :-D)
OdpowiedzUsuń