26 marca 2014 r. Proste Potrawy brały udział w warsztatach kulinarnych w Warszawie .
Spotkanie prowadzili Alfredo Boscolo i Leonardo Masi - dwaj sympatyczni Włosi z kuchni Dantego.
A głównym przedmiotem naszych zainteresowań były koncentraty pomidorowe firmy PUDLISZKI.
Po okiem fachowców mieliśmy okazję do wprowadzania swoich talentów kulinarnych w czyn :)
Wskazówki były bezcenne.
W dość krótkim czasie udało się nam przygotować aż 4 dania :
Wszystkie okazały się smaczne, kolorowe i co ważne proste do wykonania.
Kucharze udzielali nam wskazówek, by wszystko poszło gładko, a każda potrawa była smaczna i rzeczywiście przygotowana według włoskiej kuchni. Polski dodatek - koncentrat PUDLISZKI -w typowo włoskich daniach sprawdził się w 100 %
Koncentrat jest bez konserwantów, sztucznych barwników, poprawiaczy smaku. Moim ulubionym pomidorowym koncentratem był do tej pory - łowicki, a teraz i Pudliszki przypadły mi do smaku.
A oto kilka migawek z tego spotkania.
Atmosfera była miła, wszyscy mieli okazję poznać tajniki włoskiej kuchni oraz możliwość spróbowania swoich sił w przyrządzaniu potraw.
Dziękuję organizatorom za możliwość wzięcia udziału w tych warsztatach .
Spotkanie prowadzili Alfredo Boscolo i Leonardo Masi - dwaj sympatyczni Włosi z kuchni Dantego.
A głównym przedmiotem naszych zainteresowań były koncentraty pomidorowe firmy PUDLISZKI.
Po okiem fachowców mieliśmy okazję do wprowadzania swoich talentów kulinarnych w czyn :)
Wskazówki były bezcenne.
W dość krótkim czasie udało się nam przygotować aż 4 dania :
- czerwoną zupę z soczewicą
- czarny ryż z krewetkami -przystawka
- pappardelle- kluski jajeczne z ragout bolońskim - danie główne
- tiramisu - deser
Wszystkie okazały się smaczne, kolorowe i co ważne proste do wykonania.
Kucharze udzielali nam wskazówek, by wszystko poszło gładko, a każda potrawa była smaczna i rzeczywiście przygotowana według włoskiej kuchni. Polski dodatek - koncentrat PUDLISZKI -w typowo włoskich daniach sprawdził się w 100 %
Koncentrat jest bez konserwantów, sztucznych barwników, poprawiaczy smaku. Moim ulubionym pomidorowym koncentratem był do tej pory - łowicki, a teraz i Pudliszki przypadły mi do smaku.
A oto kilka migawek z tego spotkania.
Tak pięknie udekorowany był stół przy którym mogliśmy zasiąść ...
Atmosfera była miła, wszyscy mieli okazję poznać tajniki włoskiej kuchni oraz możliwość spróbowania swoich sił w przyrządzaniu potraw.
Dziękuję organizatorom za możliwość wzięcia udziału w tych warsztatach .
Fajne takie warsztaty....a dekoracja stołu iście wiosenno-pomidorowa....:))
OdpowiedzUsuńPotrawy apetyczne...ja poproszę ryż z krewetkami i tiramisu....:))
Gdybym tylko mogła Ci to zaserwować...
UsuńTylko smakować i próbować ciekawy post,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję i tez pozdrawiam :)
UsuńUrszulo,
OdpowiedzUsuńa jak to się stało,że się nie poznałyśmy na tych warsztatach?
Pozdrowienia!
...nie mam pojęcia, a to szkoda wielka :(
Usuńpozdrawiam :)
No to w takim razie podzielę się moją fraszką tematycznie związaną z tematem tego posta:
OdpowiedzUsuńPOMIDOR DO POMIDORA
Najwięcej ciebie, bracie,
jest w koncentracie.
Racja absolutna :)
UsuńPrzecieru Pudliszki używam już od dawna, jest dobry w smaku i ma dobrą konsystencję, czyli jest gęsty, aż zazdroszczę Ci Ulu udziału w takich warsztatach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota.
Doro, rzeczywiście było to miłe spotkanie, kulinarne i może trochę towarzyskie :)
UsuńA koncentrat naprawdę przypadł mi do smaku.
To były fajne warsztaty, wesoło było :)
OdpowiedzUsuń...a byłaś ?
Usuńa byłam :D
UsuńLubię chodzić na warsztaty, bo zawsze można coś ciekawego się dowiedzieć :D A trawa wygląda bosko :D
OdpowiedzUsuńTakie warsztaty to sama przyjemność. Co prawda ja uczęszczam na warsztaty rękodzielnicze, ale to to samo, uczymy się czegoś nowego! Poproszę o przepis na te pappardelle i zupę z soczewicą!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę przyjemnego weekendu. Ania.
ale fajne warsztaty, ale tiramisu to chyba już bez Pudliszek:)
OdpowiedzUsuńwiele mozna się nauczyć na takich warsztatach. A potrawy świetne!
OdpowiedzUsuń