piątek, 21 listopada 2014

Galaretka z nóżek wieprzowych gotowanych w szybkowarze

Galaretka z nóżek dłuższy czas "chodziła za mną " :) 
Musiałam ją zrobić, pomimo, że nie miałam golonki,ale  tylko nóżki.
I była udana.
Po wystudzeniu galaretce nic nie brakowało, palce lizać. A jedyną wadą gotowania nóżek w szybkowarze była ich mała przejrzystość.
Były za to bardzo kleiste, po stężeniu super twarde, a to mi chodziło :) I to bez dodatku żelatyny.

Przez sezon zimowy taka galaretka będzie częściej pojawiać się na moim stole.
Wreszcie wykorzystam szybkowar, a  moje stawy zyskają na tym :)




Składniki :

  • 2 nóżki, najlepsze przednie i bez owłosienia :), opalić nad gazem jeśli takie są !
  • 2 marchewki
  • 1 pietruszka, kawałek selera i pora
  • sól, pieprz czarny ziarnisty, listek laurowy
  • 2 ząbki czosnku, na potem


Przygotowanie :
  1. Nóżki dokładnie umyłam ( a jeszcze lepiej namoczyć je w zimnej wodzie na noc, zmieniając wodę dwukrotnie, nóżki można też przeciąć ), włoszczyznę obrałam
  2. Do szybkowara wlałam około 5 szklanek wody, tak by mięso było dokładnie przykryte, włożyłam nóżki, zakręciłam szybkowar
  3. Po około godzinie gotowania, szybkowar odkryłam (po lekkim wystudzeniu ) i dodałam włoszczyznę, sól, kilka ziaren pieprzu i liść, gotowałam ponownie następne 60 min, jeśli potrzeba dolewamy wody
  4. Po tym czasie kości powinny oddzielić się wyraźnie od mięsa, mój wywar był już bardzo kleisty
  5. Mięso i marchew rozdrabniamy, przekładamy do miseczek , przecedzonym wywarem zalewamy mięso (do wywaru można dodać zmiażdżony czosnek )
  6. Jeśli galaretki wyjdzie nam więcej niż zamierzaliśmy, to wlewamy ją do słoików i krótko pasteryzujemy. Po wystudzeniu przechowujemy w lodówce, należy zjeść ją w ciągu tygodnia.

                Jeśli Wasze mięso po 2 godz. gotowania nie będzie dość miękkie, gotować jeszcze trochę.
                A jeśli, lubicie mięso można zmielić.
                                Sok z cytryny podkreśli smak galaretki, Smacznego !

39 komentarzy:

  1. Uleńko dziękuję za przypomnienie :) dawno nie robiłam a zawsze bardzo lubiłam wcinać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nóżki tanie, a i pora taka, że galaretka smakuje jakby lepiej, pozdrawiam serdecznie !

      Usuń
  2. Jak ja dawno nie jadłam takiej galaretki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze można ugotować...pozdrawiam :)

      Usuń
    2. ja dwa dni temu robiłem pierwszy raz w warze gotowałem 60 minut nóżki i 15 minut warzywka na wysokim ciśnieniu wyszło super tylko za dużo wody wlałem i za długo gotowałem wystarczyłoby 50 minut i 10 na warzywa

      Usuń
  3. mam szybkowar i bardzi rzadko go uzywam fajnie ze dałaś przepis , czekam na wiecej dań z szybkowara ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mama 2 szybkowary, jeden starszy do gotowania buraczków, a drugi taki bardziej na wysoki połysk i w tym właśnie gotuję m.in.nóżki :) pozdrawiam i zachęcam do zajrzenia na bloga, wkrótce dam przepis na czerwone buraczki gotowane własnie w szybkowarze.

      Usuń
  4. Urszulko, wielka radość mi sprawiłaś tym przepisem! U nas w domu zarówno Babcia Bronia jak i Mama zawsze robiły galaretę (zwaną u nas studzieniną) z samych nóżek. I zawsze była pyszna, nigdy nie zapomnę tego smaku: pyszne mięsko, sztywna słona i czosnkowa galaretka i obficie polane octem (musi być ocet, sorry, u mnie cytryna nie przejdzie). Szkoda, że nikt u z H&C nie gustuje, bobym się chyba zmogła...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Był czas, ze i ja obficie polewałam taką STUDZIENINĘ octem, ale od jakiegoś czasu oszczędzam wątrobę.
      U mnie dzieci też nie jedzą...:( nie wiedzą co dobre !
      pozdrawiam Mamciu Marzynia serdecznie :)

      Usuń
  5. smakowita galaretka, dawno nie jadłam : )

    OdpowiedzUsuń
  6. Na Twoich zdjęciach nawet tak nielubiana przeze mnie galaretka z mięsem wygląda znakomicie :) Nie jestem uzdolniona kulinarnie, ale po przejrzeniu kilku Twoich postów na pewno spróbuje coś upichcić - na pierwszy ogień pójdą wafle do herbaty RichMont ^^ Smakowitości ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam, moje przepisy są wydaje mi się dość proste, przynajmniej takie chcę zamieszczać, pozdrawiam :)

      Usuń
  7. Bardzo lubię takie galaretki. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Właśnie, dzięki za przypomnienie. Też robię z nóżek nóżki ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najczęściej robiłam z golonką, ale te "zimne nóżki " są naprawdę smaczne :)

      Usuń
  9. Bardzo lubię takie galaretki, ale najczęściej jem z kurczakiem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z kurczakiem też robię, ale teraz naszło mnie na taką z nóżek....

      Usuń
  10. W szybkowarze jeszcze nie robilam. Najczęściej robie golonkę tzn. podgotuję ją w szybkowarze a potem wybieram i dopiekam w piekarniku. Niezły pomysł. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  11. Moja Mama taką robi, czasem z golonką a czasem tylko z nóżek :) jest smaczna, ja lubię z octem czosnkowym...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z octem czosnkowym ? czemu nie, wypróbuję :)

      Usuń
    2. Nie wiem dlaczego ale zawsze na 3 nóżki daję 2 golonki, tak mnie mama nauczyła. Chyba więcej mięsa. 60 minut gotowania, zostawić aż samo ciśnienie spadnie otworzyć dodać warzywa, 15 minut gotowania i zostawić aż ciśnienie samo spadnie i jest ok. Po co tracić witaminy.

      Usuń
  12. Galaretka wygląda ładnie. Ale ja nie cierpię takiej galaretki. Od dziecka ! Brr
    A mój mąż uwielbia, a ja mu nie gotuję:) Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, to pewnie już nie przekonasz się do takiej galaretki, ale Mężowi gotuj nadal :)

      Usuń
  13. Mój mąż jest wielkim fanem takich galaretek. Dawno nie robiłam, chyba czas to zmienić:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dawno nie jadłam nóżek ! Dzięki, podpowiedziałaś mi pomysł na niedzielną przekąskę !
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja mam zawsze problem przy gotowaniu nóżek, bo jak już są mięciuśkie to mogę zjadać je bez niczego. No nie wiem czemu ale bardzo lubię. Galareta na nóżkach w/g mnie ma najlepszy smak

    OdpowiedzUsuń
  16. Aleś mi narobiła smaku na galaretkę z nóżek.
    To jest pycha.
    Miłej niedzieli:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam od czasu do czasu taką galaretkę sobie zjeść, a jakbym zrobiła sama to już byłoby pięknie :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Pyszna galaretka!
    Bardzo lubię,choć nie robiłam dawno i nie gotuję w szybkowarze.

    OdpowiedzUsuń
  19. Moja mama zawsze taką robi ;)
    Uwielbiam ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja z nóżek jeszcze galaretki jeszcze nie robiłam, jedynie z drobiu. Moja teściowa za to taką gotuje, ale dodaje też głowiznę, jakieś uszy, błe... Nie ważne. Za to ważne, że do środka ląduje cała masa skór, kostek, chrząstków. No nie da się tego normalnie zjeść. Chyba nawet przez to jestem lekko do potrawy zrażona.

    OdpowiedzUsuń
  21. witam aż slinka mi poleciała strasznie uwielbiam galarety ale ja mam szybkowar z firmy First Austria i nie wiem na jakie gotowanie ustawić , chyba na "zupa" czy na "kość" nie dawno kupiłam i się uczę odsługiwać nowym sprzętem

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...