Przepis z żeberkami z dzika w roli głównej może przydać się rzadko, ale nigdy nic nie wiadomo...
Dostałam taką sztukę mięsa i wykorzystałam ją do tego niecodziennego dania :)
Składniki :
- około 1 kg żeberek z dzika
- pół szklanki oleju
- sok z 1 cytryny
- 1/3 szklanki miodu
- 5 ząbków czosnku , przeciśniętego przez praskę
- 1 łyżka mielonej słodkiej papryki
- 2 łyżeczki świeżego oregano, posiekanego
- 1 łyżka vegety, można pominąć
- sól, pieprz czarny
Przygotowanie :
- Z podanych składników zrobić marynatę i włożyć do niej pokrojone na porcje mięso ( ja włożyłam do rękawa ) - najlepiej na noc, pozostawić w chłodnym miejscu
- Dnia następnego piekłam w piekarniku przez około 80 min. w temp. 180 -190 *C- mięso musi odchodzić od kości.
Dzika to się boję her na talerzu tez :) mąż byłby przeszczesliwy :)
OdpowiedzUsuńDzik to taka smaczniejsza świnia, uwielbiam. Dzięki za przepis
UsuńObiad niecodzienny, rzeczywiście. Chyba nie wiedziałabym jak się za to zabrać. Dziczyznę jadam raz na jakiś czas, na proszonych imprezach. Bardzo smacznie to wyszło. Gratuluję odwagi :)
OdpowiedzUsuńChętnie wprosiłbym się na takie żeberka :D
OdpowiedzUsuńciekawa jestem smaku, chyba muszę upolować dzika;)
OdpowiedzUsuńMój wujek był mysliwym, jak byłam dzieckiem przywoził często mojej mamie sarninę, zające, bażanty nie przypominan sobie dzika...chyba nie jadłam nigdy i nie wiem czy bede miała okazję...a żeberka wyglądaja smakowicie:)
OdpowiedzUsuńMniammm...
OdpowiedzUsuńA u mnie żeberka z dzika leżą w marynacie!
Pyszne żeberka :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię dziczyznę:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Pomarzyć można - wyborne danie - uwielbiam mięsko z dzika - pozdrawiam Ulko serdecznie
OdpowiedzUsuńDziczyzna...bardzo zdrowe mięso. Ja od czasu do czasu przygotowuję jakieś "dzikie"danie. Najwygodniej jest kupić Marynatę Staropolska - Kamis, dodać kilka łyżek oleju, porządnie wysmarować mieso i pozostawić na noc w lodówce. Nastepnego dnia można już je podsmażyć, a następnie poddusić. Niestety dziczyzna potrzebuje sporo czasu, aby zmiękła, ale potem to już tylko zajadać wypada. Serdeczności
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że dziczyzny nigdy nie jadłam, choć słyszałam, że jest pyszna :)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie miałam okazji przygotowywać potrawy z dzika. Żeberka wyglądają bardzo apetycznie!
OdpowiedzUsuńPrzesyłam serdeczne pozdrowienia.
Jedno z najsmaczniejszych mięs - pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńZrobiło się dziko ;) ale pewnie pysznie. nigdy nie jadlam dzika no chyba że w wersji kielbasy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam żeberka ale z dzika? nigdy...
OdpowiedzUsuńW moim domu zero dziczyzny. Nie było nigdy i nigdy nie będzie.
Kiedy patrzę na moje sarenki i łanie danieli spacerujące po łące i pomyślę, że ktoś je kiedyś ustrzeli to już moje serce krwawi.
Widzę, że jestem tutaj odmieńcem.
Pozdrawiam serdecznie:)*
bardzo niecodzienne danie, nie miałam okazji jeść jeszcze mięsa z dzika.
OdpowiedzUsuń