Składniki:
- 200 g gorzkiej czekolady o zawartości 43-60 % kakao
- 150 g miękkiego masła
- 70 g cukru pudru trzcinowego
- 250 g mąki pszennej
- 75 g mielonych migdałów
- skórka pomarańczowa świeża, otarta z 1 pomarańczy
- 1 płaska łyżka proszku do pieczenia
- 1 łyżka ekstraktu z wanilii
- 1 łyżeczka cynamonu
- 5 jaj L
- 150 ml kawy espresso
- opcjonalnie-bakalie
Jeśli zdecydujecie się zrobić babkę z bakaliami, to sparzcie je wrzątkiem, a suszone typu porzeczki, żurawina, wiśnie czy rodzynki, które tu bardzo dobrze pasują warto jeszcze namoczyć np. w świeżym soku z pomarańczy. Świetnie też sprawdzają się grubo posiekane orzechy, lekko przed dodaniem przypieczone na patelni, co wzmocni ich smak.
Przygotowanie:
- Czekoladę rozdzielić na małe kawałki (zwykle nieodpakowaną uderzam mocno o blat kuchenny i sama się kruszy). Roztopić w kąpieli wodnej, mieszając żeby równomiernie się topiła.
- Zaparzyć kawę espresso i odstawić do ostygnięcia.
- Masło utrzeć z cukrem pudrem na jednolitą, puszystą masę. Dodać w trzech - czterech ratach letnią czekoladę za każdym razem mieszając mikserem tylko do połączenia składników.
- Następnie do tej masy dodawać po jednym żółtku za każdym razem mieszając. Do ukręconego kremu dodać w kilku ratach przestudzoną kawę za każdym razem mieszając tylko do połączenia składników
- W oddzielnym naczyniu wymieszać mąkę, migdały, proszek do pieczenia, skórkę otartą z pomarańczy i cynamon.
- Połączyć suchą masę składników i ukręconą z masłem delikatnie razem mieszając. Na koniec mieszania dodać ekstrakt z wanilii.
- Ubić pianę z białek i wmieszać ją do masy przy pomocy trzepaczki rózgowej.
- Wlać do wysmarowanej tłuszczem i wysypanej delikatnie kakao formy (wysypuję kakao, bo mąka jest widoczna po upieczeniu. Wystarczy łyżeczka na sitko i za jego pomocą można rozprowadzić proszek po wnętrzu foremki).
- Piec w nagrzanym piekarniku do 180*C przez 40-45 min. (do pieczenia bab używam grubych, metalowych form, które dość mocno nagrzewają się i przyspieszają nieco pieczenie, polecam zatem nieco ten czas wydłużyć przy zwykłych foremkach). Najlepiej sprawdzić czy ciasto jest upieczone patyczkiem. Powinien po włożeniu w ciasto być suchy. Babkę można posypać cukrem pudrem lub zrobić dowolną polewę.
przepis z akacjowego bloga Małgosi i Piotra.
Uroczy i smaczny prezent na walentynki :)
OdpowiedzUsuńPyszna baba :-)
OdpowiedzUsuńKwintesencja czekoladowej rozpusty :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna babka, cudnie udekorowana
OdpowiedzUsuńPiękna babka czekoladowa. Cieszy nas bardzo, że skorzystałaś z naszego przepisu. Pozdrawiamy serdecznie i życzymy udanych Walentynek :)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję za przepis:)
Usuńpozdrawiam.
Świetny przepis! Ależ musi być pyszna ta baba! Koniecznie zrobię, ale nie dziś, bo całą byśmy zjedli we dwoje ;) poczekam na wieczór gdy przyjdą goście ;)) trzeba się dzielić tym, co dobre, prawda? Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie! ♥ Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczna babka.Na pewno skorzystam z przepisu.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny na mym blogu.Podoba mi się u Ciebie.
Będę zaglądać często. Lubię proste przepisy:)
Babka wygląda tak , że ślinka cieknie. Miłych Walentynek Uleńko 🌹🌹💋❤
OdpowiedzUsuń