- ok.500 g pieczarek
- 1 szklanka ugotowanego brązowego ryżu
- ok.200 g mielonego mięsa wieprzowego
- 1 cebula
- sól, pieprz do smaku
- 2 jajka
- tłuszcz do smażenia
- Pieczarki pokroić w plastry, cebule w krążki- usmażyć, a po przestudzeniu zmiksować
- Do powstałej masy dodać ugotowany ryż, mięso, dodać jajka i przyprawy- dokładnie wyrobić
- Formować (najlepiej mokrą ręką ) zgrabne kotlety, smażyć na gorącym tłuszczu na rumiano z obu stron.
Można podawać tylko z ulubioną surówką.
Bardzo lubię takie kotlety. Pychota.
OdpowiedzUsuńWażne, że w przepisie jest ten zdrowszy brązowy ryż.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
wyjątkowo pyszyne!
OdpowiedzUsuńMuszą być pyszne, pewnie niebawem zrobię.
OdpowiedzUsuńJa lubię pieczarki w każdej wersji, więc te kotleciki muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;)
Prezentują się bardzo apetycznie.
OdpowiedzUsuńMimo, że jestem po obfitym obiedzie, to i tak skusiłbym się.
Pozdrawiam.
Zaciekawiłaś mnie bardzo tymi kotlecikami, wydają się pyszne. Koniecznie muszę zrobić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Agness:)
Pyszne. Bardzo lubię takie kotleciki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Dobrego tygodnia
Ależ aromatyczne:) Pycha:) Pewnie takie przygotuję :)
OdpowiedzUsuńHej Ula! Przypomniałaś mi, że Mama często "nadganiała" objętość sznycelków ryżem i to było pyszne! Buziaki!
OdpowiedzUsuńfajne kotleciki
OdpowiedzUsuń