sobota, 10 listopada 2012

Ptysie



"Najlepszymi mąkami na ciasto ptysiowe jest mąka luksusowa lub krupczatka, woda w ilości 1:1 w stosunku do mąki, tłuszcz (masło), jajka i sól.
Ciasto ptysiowe przygotowuje się następująco :
-wodę zagotowuje się w naczyniu, dodając do niej tłuszcz i trochę soli. Po zagotowaniu zdejmuje się naczynie z ognia i do płynu wsypuje przesianą mąkę, mieszając drewnianą łyżką, aby nie powstały grudki. Dokładnie wymieszaną masę ponownie stawia się na ogniu , aby ją podgrzać, ustawicznie mieszając. Podgrzewanie powinno trwać tak długo, aż ciasto uzyska wygląd szklisty, nie wykazuje zapachu surowizny oraz odstaje od ścian naczynia i od łyżki, co następuje zwykle po upływie 2-3 min. podgrzewania. Gorącą masę należy wyłożyć do miski, wbijać do niej pojedynczo jajka i ucierać tak długo, aż otrzymamy ciasto ciągliwe i elastyczne, które nie powinno rwać się i rozlewać. Następnie odstawia się je na 10-15 min. do ostudzenia, po czym przystępuje do formowania wypieków "
Te praktyczne  wiadomości zaczerpnęłam z książki "Ciasta, ciastka, ciasteczka"- Jana Czernikowskiego
A teraz  przepis,
 Składniki :

  • 15 dag przesianej mąki (prawie pełna szklanka)
  • 1 łyżka cukru -niekoniecznie
  • 13 dag masła
  • 3 jajka
  • szklanka wody
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • śmietana tortowa do nadzienia
Przygotowanie ;
  1. Wodę odmierzyć, zagotować z masłem, szczyptą soli
  2. Wsypać na wrzątek mąkę i dokładnie mieszać, by mąka pochłonęła wodę, aż masa będzie odstawać od garnuszka
  3. Po ostygnięciu masy , przełożyć ją do innego naczynia- według wcześniejszych wskazówek- ale ja jajka wbijam do tego samego naczynia -i  kolejno mieszam dokładnie tak długo, by każde jajko zostało "wrobione "w masę
  4. Dodaję proszek do pieczenia i jeszcze raz mieszam 
  5. Na blachę posypaną cienko mąką, kładziemy kulki takiej wielkości  by po wyrośnięciu miały wielkość ptysiów kupowanych w cukierniach (ciasto rośnie sporo , dlatego nie kładziemy ciasta blisko siebie)
  6. Piec na złoty kolor w temp.250 - 270 stopni C 
  7. Jeśli po przekrojeniu są mokre w środku należy jeszcze je dopiec , a raczej wysuszyć , ale już w niższej temperaturze.
  8. Po wystygnięciu, przekrojone napełniamy najprościej ubitą śmietaną, jeśli upieczemy ptysiów na zapas to można przechowywać je w zamrażalniku na później , ale trzeba wcześniej je przekroić.Muszą koniecznie być wysuszone !









11 komentarzy:

  1. Urszulo, zawsze zastanawiałam się jak się robi ptysie. Muszę kiedyś spróbować. Twoje są bardzo apetyczne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam ptysie! Ależ teraz żałuję, że w moim mieszkaniu nie mam piekarnika. Ale jak tylko wrócę do domu, to na pewno zrobię:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ale rozkoszne maleństwa:) małe poduszeczki cudne do maleńkiej łapeczki:)
    zapiszę przepis i zrobię moim chłopcom:)

    OdpowiedzUsuń
  4. o jejku, jejku! wieki nie jadłam ptysiów! aż mi teraz slinka leci
    Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ptyśki chodzą za mną od jakiegoś czasu. Chyba trzeba się wreszcie zebrać i zrobić :) Wieki nie jadłam, a te wyglądają tak apetycznie, że zaraz monitor obślinię ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Domowe ptysie!! Porywam wszystkie jakie zostały:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuje za odwiedziny mojego bloga, ciesze się że mogłam pomóc :)

    Ptysie wyglądają obłędnie, te zrobione w domu są najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak tu u Ciebie pysznie! Wspaniałe ptysie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Właśnie takie ptysie robi moja mama :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ptysie to mój smak dzieciństwa. Twoje wyglądają przepysznie! Chętnie bym się poczęstowała :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...