A może mały, nietypowy deser...
Składniki :
- 100 g mąki
- około 125 ml wina różowego półwytrawnego
- 1 jajko
- 4-5 jabłek
- olej do smażenia
- cukier puder do posypania jabłek, cynamon, sok z cytryny
- pół szklanki listków mięty i melisy
Przygotowanie:
- Obrane jabłka kroimy w plastry, wydrążamy środek, kropimy sokiem z cytryny, posypujemy cynamonem
- Do wina dosypujemy mąkę, szczyptę soli, pokrojone zioła i żółtko - miksujemy
- Białko ubijamy na pianę i łączymy z resztą ciasta
- Plastry jabłka maczamy w ciście i smażymy na oleju na złoto z obu stron. Osączamy z nadmiaru tłuszczu, posypujemy cukrem pudrem.
Uwielbiam takie placuszki, choc przyznam że z winem nie robiłam:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię smażone jabłka. Jak byłam mniejsza to mama często robiła mi je jako przystawke do obiadu :)
OdpowiedzUsuńProste a jakie smaczne ;D
OdpowiedzUsuńWpadłabym na taki pyszny deserek :))
OdpowiedzUsuńpodoba mi się dodatek w postaci wina :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię takie placuszki.
OdpowiedzUsuńRzadko je robię ponieważ wtedy nie znam umiaru w jedzeniu.
Pozdrawiam:)
Wspaniałe wyszły ci te jabłka, muszę wypróbować przepis :)
OdpowiedzUsuńwww.brulionspadochroniarza.pl
Nie wiem czy nie wolałabym popić winem ;) ale fajny deser - taki na szybko, jak wpadną niezapowiedziani goście.
OdpowiedzUsuńdodatek wina, to dla mnie nowość, ze że nowości kocham, wypróbuję!:) wyglądają fantastycznie!
OdpowiedzUsuńWino- to nowość, sądzę, że pyszne!!!!
OdpowiedzUsuń