Smakuje świetnie z powidłami mandarynkowymi
Składniki :
zaczyn:
- 30 g zakwasu żytniego
- 140 g mąki żytniej typ 750, ja dałam żytniej żurkowej
- 170 g wody
Zaczyn przygotowujemy na 12-16 godzin przed zarobieniem ciasta właściwego i pozostawiamy do fermentacji w temp. pokojowej.
Ciasto właściwe :
- cały zaczyn ( tj. 340 g ), ale możemy dodać do ciasta właściwego 5 g drożdży instant lub 125 g świeżych i wtedy odejmujemy z zaczynu 30 g ( i ja tak zrobiłam ) , tzn. użyłam 310 g zaczynu
- 320 g mąki żytniej, u mnie żurkowej
- 450 g mąki pszennej typ 750, u mnie typ 650
- 450 g wody
- 230 g startej marchewki, odciśniętej z soku
- 230 g obranych orzechów włoskich
- 20 g soli
- płaska łyżka cukru trzcinowego
Przygotowanie :
- Do wody dodałam sól, cukier i drożdże instant - wymieszałam
- Po okresie fermentacji zaczynu dodałam do niego połączone, przesiane mąki oraz wodę, mieszałam łyżką drewnianą około 5 min. do połączenia składników
- Dodałam startą marchew i orzechy, dokładnie wymieszałam i pozostawiłam pod przykryciem na około 30 min.
- Po tym czasie jeszcze raz przerobiłam przez około 5 min. łyżką drewnianą i przełożyłam do natłuszczonej foremki 11 x 23 cm, przykryłam i odstawiłam na 120 min. do wyrośnięcia
- Piekłam w piekarniku o temp. 240 C* przez 15 min , a potem 20 min. w temp. 220 C*, następnie około 15 min. w temp. 200 C*. Ogólny czas pieczenia wyniósł 50 min.
Przed włożeniem ciasta chlebowego do piekarnika można wrzucić 2 kostki lodu na spód piekarnika, a chleb z wierzchu naciąć.
Chleb piekłam z połowy wszystkich podanych składników, tylko jeden bochenek :)
Chlebek był bardzo wilgotny. Najlepszy był na drugi i trzeci dzień.
Chlebek był bardzo wilgotny. Najlepszy był na drugi i trzeci dzień.
Przepis z bloga Danusi - leśny zakątek
Moje uwagi :
Marchewkę lepiej zetrzeć na tarce o drobniejszych oczkach.
Danusia proponuje ten chleb na okazję świąt Bożego Narodzenia.
Według mnie smakuje absolutnie o każdej porze .
A teraz w okresie poświątecznym po przesycie ciastami będzie rewelacyjny:)
Marchewkowy chlebek... nie jadłam jeszcze :))))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalny przepis na chlebek ;-)
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie. :)
OdpowiedzUsuńSuper chlebek, zapisuje sobie przepis i z chęcią taki upiekę :-)
OdpowiedzUsuńFajny chlebek, ładnie się prezentuje :) pozdrawiam w NR :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam osoby same piekące chleb, ja nie mam na to niestety czasu i muszę się zadowolić tym co uda mi się kupić w piekarni osiedlowej :) Wygląda smakowicie!
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego 2015! ^^
ciekawy chleb - taki inny :)
OdpowiedzUsuńFajnie te kawałki marcheweczki ozdabiają chlebek :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na chlebek :)
OdpowiedzUsuńwww.brulionspadochroniarza.pl
dostałam ślinotoku. Szczęśliwego Nowego Roku
OdpowiedzUsuńWygląda mega smacznie :))
OdpowiedzUsuńNajlepszego Nowym Roku!
Bardzo oryginalny przepis. Ciekawe składniki na pewno dają fajny smak.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
pomarańczowe farfocle z marchewki wyglądają super :-)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku!!!
OdpowiedzUsuńfantastycznie wygląda, domowy najlepszy!
OdpowiedzUsuńfajny pomysł :) ten dodatek marcewki mi się podoba :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKolejny przepis, który muszę sobie odpisać. ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny, dodaję do obserwowanych. :-)
chciałabym taki na jutrzejszy poranek ;)
OdpowiedzUsuńAleż ma cudowne dziury! Pyszny musiał być :)
OdpowiedzUsuńPysznie upieczony!
OdpowiedzUsuńZjadłabym najchętniej z domowym masłem...
witam:)
OdpowiedzUsuńwpadłam z rewizyta i z przyjemnością dołączam do obserwatorów:)
Urszula, chlebek fantastyczny z pięknymi dziurami. Ten drugi wyszedł poza formę?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam noworoczne:)
Danusiu masz rację. Kiedy piekłam drugi raz chlebek według Twojej receptury to rósł tak szybko, ze nie zdążyłam włożyć go do piekarnika w odpowiednim momencie. Następnym razem upiekę 2 tak jak Ty, pozdrawiam serdecznie :)
UsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku Danusiu !